Samobójstwa na wsi – ciemna strona polskiej modernizacji
W PRL było bardzo mało samobójstw na wsi. Dziś jest ich tam najwięcej. Dlaczego? Z prof. Marią Jarosz rozmawiają Maciej Kassner i Katarzyna Dębska.
Mescuda z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 278
W PRL było bardzo mało samobójstw na wsi. Dziś jest ich tam najwięcej. Dlaczego? Z prof. Marią Jarosz rozmawiają Maciej Kassner i Katarzyna Dębska.
Mescuda z
Komentarze (278)
najlepsze
Za dzieciaka pamiętam, że na wsi ludzie się znali. Były takie dwie dwie ławeczki po przeciwnej stronie drogi, nieopodal sklepu. Ławka babska i chłopska. Dziadek szedł do dziadków, babcia do babć, jedni i drudzy plotkowali, czasem grali w karty, radzili
wiadomo , nie są tak związane z ojcowizną, szukają łatwiejszego życia i pojawia się samotność u mężczyzn, później picie.............
@awariaaa: człowieku o czym ty piszesz ??? mam rodzinę na wsi i ci ludzie czekają aż im ktoś czas zorganizuje sami niepotrafiącego zrobić sa strasznie roszczeniowi.
Przykład co roku na wiosnę wylewa mała rzeczka płynąca przez ta wieś i zalewa podwórka a nie było by tego problemu jak by oczyścili rowy przydrożne i je udrożnili i zamiast sami