@kierownik_internetu: Przecież SM została utworzona właśnie po to, żeby zdjąć z policji cześć obowiązków. Wolisz płacić wyższe pensje i odsyłać na wczesną emeryturę kogoś, kto się zajmuje wypisywaniem mandatów za złe parkowanie?
@zmarra: @sowiq: Dodajmy jeszcze, że noszący w sobie naiwne dziecięce przekonanie, że skoro są w mundurze, to wszyscy się ich boją i zawsze mają rację. Często gęsto (jak nawet na filmie widać) nie mają podstawowej wiedzy na temat przepisów, na podstawie której działają.
Strażnik też niezły cymbał - mówi że znaki nie obowiązują bo to nie jest droga publiczna. No to skoro to nie jest droga publiczna (więc prywatna) to na jakiej podstawie cytuje w ogóle kodeks wykroczeń drogowych? Zaorać SM i dofinansować policję.
Wiecie co jest najgorsze? Że ten burak faktycznie złoży wniosek do sądu. A potem będzie do tego sądu ganiał w godzinach swojej pracy, za co będą płacić podatnicy. A zwykły człowiek będzie musiał urywać się ze swojej pracy i udowadniać, że nie jest wielbłądem.
@KimDzongJaroslaw: No właśnie. Człowiek sobie żyje spokojnie, nie wadzi nikomu, to przyczepi się jakiś jełop i będzie go ciągał po sądach. A ten człowiek, poza zmarnowaną kupą czasu, nic z tej wygranej nie będzie miał. Smutne trochę.
@gjgtx480: Ale przecież teren był oznaczony i ci idioci nie mieli prawa tam wjeżdżać. Nakaz z prokuratury dla policji albo wyp... to zwykłe wtargnięcie, dodam próbę wyłudzenia pieniędzy i oszustwo. Za to co oni zrobili należy się sprawa i prokurator na karku. Facet powinien wezwać policję, złożyć skargę i bezczeli upierd.
Zwolnić z naganą i dożywotnim zakazem pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych. W dupach się poprzewracało. Że facet nie umie sobie wyobrazić, że ktoś może mieć plac, a nie kijową państwową posadę, to aż szkoda. No i kompletny brak poszanowania dla obywatela. Do garów, dupku.
@SirFenshi: Czy będąc na służbie, opłacanej z podatków, robiąc głupotę, trzeba wychodzić pozycji siły? Myślę, że jakby gość przyszedł, uśmiechnął się, przeprosił, bo nie widział, to reakcja byłaby inna. A tak, "wchodzimy, pokażemy mu co to nie my". Zauważ, że właściciel posesji jest zdenerwowany. Ja to widzę jako postrzeganie SM przez niego, jako zagrożenia. Zagrożenia się spławia.
Tak patrzę na te wasze komentarze i się nadziwić nie mogę, bo wielu uważa, że ma rację mając ją tylko połowicznie. Jest taki precedens w Polsce. Człowiek miał pole, pole = jego własność. Miał na tym polu ścieżkę polną, po której notorycznie jeździli ludzie motorami itp. głośnym sprzętem. Gość rozwiesił w poprzek drogi linkę. Jego pole uważał, że ma prawo. Tymczasem młody chłopak trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Facet został postawiony w stan oskarżenia i skazany. Facet miał prawo zamknąć drogę, ale nie w taki sposób, by stanowiło to bezpośrednie lub pośrednie zagrożenie życia i zdrowia.
Wyrok jest o tyle ważny, że pokazuje, iż prawo własności nie jest jednocześnie prawem absolutnym i bezgranicznym. Należy brać pod uwagę też inne prawa. Jak to się ma do parkowania?
Niedawno bodaj z rok temu zapadł inny precedensowy wyrok, z którego wynika, że zakładanie blokad na koła samochodów parkujących na terenie prywatnym przez właścicieli jest ograniczaniem prawa ich własności (względem pojazdu). Taką blokadę ma prawo założyć wyłącznie funkcjonariusz policji. Jednocześnie taki funkcjonariusz tego nie zrobi o ile droga nie jest tzw. drogą wewnętrzną lub strefą ruchu. Tylko takie przestrzenie zachowują wszelkie przepisy drogowe.
@deathcoder: po pierwsze to w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu. po drugie to dwie całkowicie różne sytuacje. po trzecie gdyby strażnicy ładnie się przywitali i poprosili o przestawienie auta, zamiast żądać dokumentów i straszyć to pewnie nie byłoby sprawy
A teraz alternatywna wersja rozwoju zdazen. SM: przepraszam pana wlasciciela placu.przyjechalismu na interwencje i teraz nie mozemy wyjechac.czy moze pan laskawie przestawic samochod(spieszylo nam sie bo czynnosci itp.) Wlascicel :no dobra ok niech bedzie a nie paragrafy,sady ,etc to jest wlasnie brak kultury, obycia i przedewszystkim wzajemnego poszanowania w Polsce.takie zachowanie wzbudza tylko wqurw po obu stronach i eskaluje napiecie.w UKju jak mi kiedyc ktos zastawil samochod to zostawil kartke za wycieraczka
Komentarze (248)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@zmarra: Kumulacja ;)
Wyrok jest o tyle ważny, że pokazuje, iż prawo własności nie jest jednocześnie prawem absolutnym i bezgranicznym. Należy brać pod uwagę też inne prawa. Jak to się ma do parkowania?
Niedawno bodaj z rok temu zapadł inny precedensowy wyrok, z którego wynika, że zakładanie blokad na koła samochodów parkujących na terenie prywatnym przez właścicieli jest ograniczaniem prawa ich własności (względem pojazdu). Taką blokadę ma prawo założyć wyłącznie funkcjonariusz policji. Jednocześnie taki funkcjonariusz tego nie zrobi o ile droga nie jest tzw. drogą wewnętrzną lub strefą ruchu. Tylko takie przestrzenie zachowują wszelkie przepisy drogowe.
Co
po drugie to dwie całkowicie różne sytuacje.
po trzecie gdyby strażnicy ładnie się przywitali i poprosili o przestawienie auta, zamiast żądać dokumentów i straszyć to pewnie nie byłoby sprawy
SM: przepraszam pana wlasciciela placu.przyjechalismu na interwencje i teraz nie mozemy wyjechac.czy moze pan laskawie przestawic samochod(spieszylo nam sie bo czynnosci itp.)
Wlascicel :no dobra ok niech bedzie
a nie paragrafy,sady ,etc
to jest wlasnie brak kultury, obycia i przedewszystkim wzajemnego poszanowania w Polsce.takie zachowanie wzbudza tylko wqurw po obu stronach i eskaluje napiecie.w UKju jak mi kiedyc ktos zastawil samochod to zostawil kartke za wycieraczka
@lukduk: A teraz inna alternatywna wersja: #pasta
-No to co jedziemy