Dostawca pizzy wjechał w dziecko. Do tragedii doszło, bo kierowca pisał SMS-a.
23-latek, jadąc z prędkością 50 km/h, śmiertelnie potrącił 9-letniego Sebastiana. Do tragedii doszło na Podkarpaciu. - Kierowca go nie widział, bo pisał na telefonie. Chłopca można było wyminąć - uznał
D.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
To ze używał telefonu to juz inna inszość.
XD
Wioska rowerów pod Przeworskiem. Zawsze jak tamtędy przejeżdżam dla zabawy liczę ludzi na rowerach. W lecie dochodzę do 20-30 sztuk, zimą do 10-15.
Matka pewnie w-------o na dziecko bo sama w smartphona patrzyła xDDD.
W ogóle niezłe pato skoro za swoje dziecko bierzesz 30k XDDDD Połowa pójdzie na pogrzeb to i nawet na fajeczki i pifko cośik zostanie xDDD.
Ale kiedyś to było. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Znam to, u mnie od drugiego roki życia do prywatnego żłobka. Opiekunka za 8h dziennie wezmnie mininum 3000 zł. A matka i ojciec muszą być 24 h na dobę.
Żona zmieniła dobrze płatna prace na inną bo godziny totalnie nie pasowały.
Nocy nieprzespanych to miałem przynajmniej 5 w tygodniu. I tak przez dwa lata.
Nadzieja, że jak podrośnie będzie lepiej ;)
Jak ktoś nie ma babci do pomocy to łatwo