Zadbany, bogaty 40-latek idzie w krzaki. Zaraz wstrzyknie sobie świństwo -...
Profesjonalny kolarz o amatorach: oni są naszprycowani. Idą w trupa, nie mają hamulców. Z ćpunami nie mam szans, przegrałbym.
teka82 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
- Odpowiedz
Profesjonalny kolarz o amatorach: oni są naszprycowani. Idą w trupa, nie mają hamulców. Z ćpunami nie mam szans, przegrałbym.
teka82 z
Komentarze (85)
najlepsze
@rdza:
Oj nie powiedziałbym. Nie znam środowiska kolarzy ale na siłowni potrafią biec do kibla/szatni aby sobie w połowie treningu zapodać insulinę albo jakiś base, suspension
amatorzy nie muszą się pilnować ;D
zawodowcy to mają ciężko, ew sprytnie ukrywać napęd ;D
Czemu za "sportowe" i "naturalne" traktujemy stosowanie rygorystycznych metod treningowych, dietetyki, suplementacji i nowoczesnego sprzętu, a sterowanie gospodarką hormonalną już jest nienaturalne i fe?
Przykład:
zawodnik 1 - ma trenera personalnego i dietetyka, trenuje pod okiem naukowców, reguluje hormony w sposób naturalny i ma też dostęp do markowego i profesjonalnego sprzętu.
zawodnik 2 - nie zna się na diecie, biega w trampkach z ccc i stara się jak może
I
Jeden gość trenuje podnoszenie ciężarów 24/7, drugi podjedzie na zawody wózkiem widłowym. Też będziesz mówił, że wózki widłowe to wielkie osiągnięcie w dziedzinie podnoszenia ciężkich przedmiotów?
Nie tylko kolarze, ale wszystkie dyscypliny sportu są silnie dotknięte problemem dopingu.
I to im niższa ranga (zwłaszcza amatorska), tym silniej.
Bo duże parcie wśród młodych żeby się wybić, pokazać, zrobić wynik i zyskać uznanie w oczach sponsorów czy selekcjonerów drużyn profesjonalnych.
Bo i minimalne ryzyko wpadki, bo kto będzie robił badania, a nawet jakby, to amator zawsze może odmówić
Stara wersja dobra była.