Dziś nie przyjdę do pracy "bo nie" - pracodawcy mają dość młodego pokolenia
Spór pomiędzy młodymi pracownikami a pracodawcami, którzy swoje firmy rozkręcali w latach 90-tych jest faktem. Młodym zarzuca się, że do pracy przychodzą jak do szkoły, nic nie chcą dać od siebie, a w dodatku brakuje im pokory. Czy pracodawcy są w porządku? Czy problemem są tylko leniwi pracownicy?
enforcer z- #
- #
- #
- 689
- Odpowiedz
Komentarze (689)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Hehe pozdrawiam. Też zaczynałem w tych czasach, więc nawet doceniam co mam obecnie.
@ostatni_i_sprawiedliwy: Jaśniepan Janusz herbu Łaskawy DAŁ komuś pracę. xD
Obecnie robię na swój rachunek.
I jak wymagasz jak na etacie, a dajesz zlecenie, to jesteś zwiędłym kutasem.
Teraz rynek pracy należy do pracowników. Pracownicy zapamiętali rady pracodawców, i jeśli się im nie podoba, to się zwalniają. I tu wychodzi mentalność Kalego januszów biznesu. Gdy oni zwalniają to dobrze, gdy pracownicy się zwalniają to bardzo bardzo źle.
Nie wiem czy pamiętacie, pracodawcy potrafili zwalniać ot tak,
Ja bym tu dodał jedno sprostowanie. Rynek pracy to może i jest lepszy dla pracowników niż jeszcze parę lat temu ale głównie w dużych miastach. W Polsce B/Polsce powiatowej zmiany docierają z opóźnieniem. A nie każdy chce albo może od ręki przenieść się do większego ośrodka - to proste jak nie ma się żadnych zobowiązań albo człowiek jest młody.
Nawet w mojej firmie 90% załogi to Ukraincy... po h-j mam polaków zatrudniać?
Za polaka 800zł dofinansowania od Polskiego Rządu niedostane. nawet jak Ukrowi trzeba zapłacić te 1700 na rękę.
To tak jak bym miał go za 900zł.
@KaluHeHe: Właśnie jakim prawem Polski rząd dopłaca do zatrudniana obcokrajowców?
Poza tym kto ma na tyle kreatywną i niemonotonną pracę, żeby nie zacząć wariować po miesiącu? Cywilizacja nas zniewoliła. Daliśmy sobie wmówić,