Jak Pawlak z Kargulem, czyli płotek w garażu podziemnym

W jednym z bloków sąsiedzi pokłócili się o ryskę na boku samochodu. Ów "kość niezgody" doprowadziła do odgrodzenia swojego miejsca parkingowego w garażu podziemnym jednego z bloków... drewnianym płotem.
- #
- #
- #
- #
- 3
- Odpowiedz





Komentarze (3)
najlepsze
W jednym mieszkaniu mam miejsce parkingowe relatywnie wąskie ale bardzo długie, za samochodem spokojnie mogę trzymać 2 motocykle. Natomiast w drugim mieszkaniu mogę o tym zapomnieć, bo ledwo się fura mieści.
Ale za miejsce to z automatu trzeba dać ze 25 tysięcy złotych...