Samotność zabija więcej ludzi niż otyłość
Dotychczas uważano, że głównym problemem zdrowotnym jest otyłość (ponad 1/3 całej dorosłej populacji USA). Teraz okazuje się, że są jeszcze dwa inne, większe zagrożenia. Grozi nam epidemia samotności i izolacji społecznej. To zjawisko może zwiększać ryzyko przedwczesnej śmierci o ponad połowę.
MalyBiolog z- #
- #
- #
- #
- #
- 202
Komentarze (202)
najlepsze
Wniosek: samotni umierają częściej.
Puenta: wniosek z dupy.
Weźmy dwie identyczne osoby (wszystko identyczne, DNA itp.) z czego jedna osoba ma żonę.
Te dwie osoby w tym samym czasie mają zawał serca. Która osoba ma większą szansę przeżycia jak chory jest np. nieprzytomny? Ta z żoną, bo ona zadzwoni na pogotowie.
Jak się zna problem to można go próbować rozwiązać, np. technologią: dla starszych osób specjalne opaski medyczne monitorujące stan zdrowia
Dziękuję żono, że jesteś, i tak tego nigdy nie przeczytasz.
A tak w ogóle "socjalizm bohatersko walczy z problemami, które sam stworzył", czy jakoś tak.
Szczęśliwe dni nadchodzą dla aspołeczników.
Poza tym, jeżeli następne pokolenie będzie się izolowało, to pokolenie po nim będzie się przeciwko temu buntowało i np. ograniczało używanie smartfonów itd. Ogólnie - natura znajdzie drogę.
tak, bo to nie tony gówna zamiast jedzenia, tylko samotność wszystkiemu winna, och jaki ja mam weltshmerz
zakop