Kusił wizją podboju świata, dziś znika z giełdowego podwórka.
Grał na nosie państwowemu monopoliście. Okrzyknięty "polskim Jobsem". Był królem parkietu i ulubieńcem inwestorów. Wszystko jednak runęło jak domek z kart. Po niespełna dekadzie Rafał Brzoska znika z giełdowego podwórka, by wspólnie z amerykańskim inwestorem ratować swój upadający biznes.
p.....k z- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak, czy siak, mam nadzieję, że paczkomaty przetrwają ten kryzys, bo jednak czasami jest to najwygodniejsza (a najczęściej i najtańsza) opcja dostawy. Tym bardziej, że paczki do paczkomatów są dostarczane także
Paczkomaty i Inpost przynajmniej początkowo to była super sprawa. Bardzo dobrze działające, sprawne na zupełnie innym poziomie niż poczta.
Ogromny błąd i trochę taki z niego cebularz wyszedł kiedy to nie mając właściwie przygotowanej dobrze sieci wystartował w przetargu na obsługę sądów. Bez odpowiedniego zaplecza, bez odpowiednich pracowników dopiero po