Na cmentarzach leżą ci, którzy mieli pierwszeństwo.
Kultura "mi się należy" powoduje, że piesi wchodzą na jezdnię, bo mają pierwszeństwo, rowerzyści wjeżdżają na przejazdy rowerowe, bo mają pierwszeństwo, tylko kierowców obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do wszystkiego i wszystkich.
Kultura "mi się należy" powoduje, że piesi wchodzą na jezdnię, bo mają pierwszeństwo, rowerzyści wjeżdżają na przejazdy rowerowe, bo mają pierwszeństwo, tylko kierowców obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do wszystkiego i wszystkich.
@new_micra: tylko że kierowcy osobówek i ciężarowych robią dokładnie tak samo. Co roku jest przynajmniej kilkadziesiąt wypadków na przejazdach kolejowych nie mówiąc o wypadkach spowodowanych niedostosowaniem prędkości do panujących warunków. Po prostu pieszy czy rowerzysta ma mniejsze szanse wyjść
@iron_fox2: zgoda, tylko, że Policja kierowcom do głowy to wbija, że mają uważać. Pieszym i rowerzystom - prawie nikt. Dojeżdżając do skrzyżowania, gdy widzę, że stoi ktoś na podporządkowanej - zawsze jestem gotowy się ratować, bo już miałem kilka stłuczek - na szczęście straty były tylko materialne, bo zawsze było gdzie uciec. Podobnie gdy hamuję wiem, że z tyłu ktoś może mi w tyłek wjechać więc mam też większy odstęp
Miałem niedawo zajebistą sytuację. We Wrocławiu, na budowie zostawiam pracowników, wyjeżdżam busem z budowy na wstecznym i nagle krzyki kochających matek jaki to ze mnie palant, że nie patrzę, że dzieci chciałem zabić... W pierwszym momemcie byłem nieco zmieszany, przeprosiłem. Po chwili, gdy ochłonąłem, przyszedł czas na refleksję. Te p---y prowadziły dzieci do przedszkola drogą z płyt betonowych, która była de facto drogą tymczasową, dojazdową do budowy. Żeby było śmieszniej to dosłownie
Sam w ten sposób kiedyś lekko stuknąłem starszego pana. Skończyło się na strachu (obopólnym) i przeprosinach, wina była oczywiście wyłącznie moja, ale była to sytuacja nie do uniknięcia, człowiek szedł pod takim kątem do mnie, że miałem go cały czas w martwym punkcie, bywają sytuacje, w których nieważne, czy za kierownica jest różowy, czy niebieski, nawet urodzony z kierownicą w łapkach nie poradzi.
Natomiast co tutaj na filmie dobitnie świadczy o tym,
Jak to gdzie, z lewej i prawej, bo tam największe zagrożenie. Do tyłu patrzyła tylko na początku (no chyba że nie), potem w czasie skręcania g---o tam widąc, bo obraz zmienia sie za szybko. Bądźmy szczerzy, w ciągu 1-2 sek patrzeć w 3 miejsca na raz jest mało wykonalne, tzn. można ale g---o w tych urywkach sek się zobaczy. Można zadac inne pytanie, ta babinka szła na cofających się samochód, to tez
@text: dokładnie, sądzę, że wypatrzenie tej babci było kwestią szczęścia (którego zabrakło), a nie "zachowania ostrożności". Ale cwaniaczki z drogówki oczywiście musiały się dowalić, co napędzi jednak nagonkę na tę kobietę. Sam gram w gry ćwiczące uważną obserwację (to wbrew pozorom pomaga) i szybką analizę sytuacji i nie ukrywam, że i tak czasem w samochodzie po prostu trzeba zrobić założenie, że przez chwilę nic dziwnego się nie odwali, bo jednak
Komentarze (49)
najlepsze
Kultura "mi się należy" powoduje, że piesi wchodzą na jezdnię, bo mają pierwszeństwo, rowerzyści wjeżdżają na przejazdy rowerowe, bo mają pierwszeństwo, tylko kierowców obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do wszystkiego i wszystkich.
@new_micra: tylko że kierowcy osobówek i ciężarowych robią dokładnie tak samo. Co roku jest przynajmniej kilkadziesiąt wypadków na przejazdach kolejowych nie mówiąc o wypadkach spowodowanych niedostosowaniem prędkości do panujących warunków. Po prostu pieszy czy rowerzysta ma mniejsze szanse wyjść
Dojeżdżając do skrzyżowania, gdy widzę, że stoi ktoś na podporządkowanej - zawsze jestem gotowy się ratować, bo już miałem kilka stłuczek - na szczęście straty były tylko materialne, bo zawsze było gdzie uciec. Podobnie gdy hamuję wiem, że z tyłu ktoś może mi w tyłek wjechać więc mam też większy odstęp
A kogo policja ukarała?
@caalkiem_nowe03 Typowa różowa za kierownicą
¯\_(ツ)_/¯
Natomiast co tutaj na filmie dobitnie świadczy o tym,
Można zadac inne pytanie, ta babinka szła na cofających się samochód, to tez
Sam gram w gry ćwiczące uważną obserwację (to wbrew pozorom pomaga) i szybką analizę sytuacji i nie ukrywam, że i tak czasem w samochodzie po prostu trzeba zrobić założenie, że przez chwilę nic dziwnego się nie odwali, bo jednak
Komentarz usunięty przez moderatora