Nie znam się to się wypowiem, że imo w sumie ta cała jak to mówicie moda glutenowa, jest w sumie dobra bo pojawia się dużo produktów bezglutenowych i informacji o tym na produktach dotychczasowych co wydaje mi się, że musi czynić życie ludzi z celiakią czy tam jakąś nietolerancją łatwiejszym. Co kogo obchodzi w sumie jak ktoś chce sobie 3x droższy chleb kupić, czy ktoś do tego zmusza? Imo ten biały najtańszy
A co was to obchodzi co kto sobie je? Na moim przykładzie - Lekarz w UK jak dowiedział się, że nie jem mąki z automatu zaczął mnie traktować jak debila. Jak ośmieliłam się wspomnieć, że nie wiem co mi dokładnie jest, bo "tego jest wiele odmian", a nie miałam badań, to zrobił mi wykład o tym, że nieszczelne jelito (nie wspominała o tym), gluten to bzdura i pseudonauka, że wszystko to bzdura (BTW nie jest to bzdura, najnowsze badania wskazują, że nieszczelne jelito to realny problem, tylko słabo zbadany). W ramach diagnozy polecił mi jeść mąkę przez kilka miesięcy i wtedy zrobić badanie na celiakię. Niestety mam alergię pełnoobjawową i dostaję kosmicznie swędzącej wysypki, więc odmówiłam. Kazał mi się bujać. Problem polega na tym, że prawdopodobnie mam alergię, więc jego rada mogła być dla mnie śmiertelna.
Od tego czasu minęło trochę czasu, dostałam bardzo ciężkiej alergii wziewnej, astmy (nie wierzę w to), alergii na metale. W Polsce po prośbie o skierowanie do alergologa dowiedziałam się, że dorośli nie dostają alergii i żebym sobie szła prywatnie, bo wymyślam. Wybieram się w najbliższym czasie na badania samodzielnie (drogie!), bo robi mi się po czymś słabo i boję się, że mam alergię na coś jeszcze. Rodzina też mi dokucza, że jestem histeryczką (swędzące wrzody na skórze to też moja fantazja) i namawia mnie do jedzenia mąki. W czego wyniku odebrałam dzisiaj wyniki badań kwri, które naprawdę mnie w------y.
Zostawiam tu krótką informację: istnieje coś takiego jak choroba Hashimoto. Cierpi na to świństwo od 4 do 12% populacji. Objawia się głównie (choć nie tylko!) nietolerancją na gluten. Nie jest to choroba najłatwiejsza do wykrycia, ale jeśli ktoś ma problemy z trawieniem, tarczycą czy ciągłą sennością powinien się tym poważnie zainteresować. Gluten nie wszystkim szkodzi, ale nie jest też tak, że szkodzi tylko osobom z celiakią.
@uwertur: Masz sporo racji, ale w większości chorób autoimmunologicznych nie ma dowodów na związek z glutenem lub są bardzo słabe. Np w Hashimoto jest też kilku innych podejrzanych - jodowanie soli czy Czarnobyl
@uwertur: Czy ja wiem? Mam sporo osób chorujących na Hashimoto i są pod stałą opieką endokrynologiczną. Wydaje mi się, że jest problem z samą diagnostyką u lekarza pierwszego kontaktu, plus problem z dostaniem się do specjalisty, a nie w samej niewiedzy. Ci moi znajomi większość zaświadczeń i skierowań musieli wręcz wyrwać przemocą.
Mój różowy właśnie kończy studia związane z żywieniem człowieka. Omawiali ten temt wiele razy, każdy wykładowca śmieje się z tego parcia na żywność bez glutenu. Jak to wyjaśnił @OsiemPiec problem z glutenem mają jedynie alergicy i nikt więcej.
Jeżeli dobrze pamiętam to na gluten jest uczulone mniej osób niż na orzechy, ale BEZ GLUTENU widzę na każdym j-----m bananie, podczas gdy BEZ ORZECHÓW jest tylko czasem jak ktoś przeczyta tam z tyłu "może zawierać śladowe ilości xyz".
Trzeba odstawić gluten by zobaczyć różnicę bo takie pieprzenie o naukowych badaniach, które łatwo sfałszować jest mało wiarygodne. To, że zdrowemu nie dzieje się krzywda to tylko kwestia czasu, a o szkodliwości glutenu udowodnionych przez niezależne źródła po prostu nie usłyszymy w mediach bo to jest sprzeczne z interesem producentów i całego przemysłu. Tak jak ze wszystkim, nadmiar szkodzi więc odstawienie na jakiś czas da pozytywny efekt ozdrowieńczy, a kto nie próbował
@lavinka: nie wiesz chyba jak funkcjonuje organizm, każda pasteryzacja pożywienia staje się dla naszego organizmu śmieciem i pożywką dla bakterii, które wywołują chorobę, jedynie surowe warzywa tworzą środowisko alkalizująco-zasadowe, ale co ja Ci będę tłumaczył skoro wiesz swoje.
@lavinka: a nie słyszałaś, że mleko jest dla cielaka a nie dla człowieka? skład mleka jest wręcz toksyczny dla organizmu więc nie dziwie się, że miałaś ekscesy( ͡°͜ʖ͡°) "kazeina jest odpowiedzialna za"...google.com
Komentarze (280)
najlepsze
Na moim przykładzie - Lekarz w UK jak dowiedział się, że nie jem mąki z automatu zaczął mnie traktować jak debila. Jak ośmieliłam się wspomnieć, że nie wiem co mi dokładnie jest, bo "tego jest wiele odmian", a nie miałam badań, to zrobił mi wykład o tym, że nieszczelne jelito (nie wspominała o tym), gluten to bzdura i pseudonauka, że wszystko to bzdura (BTW nie jest to bzdura, najnowsze badania wskazują, że nieszczelne jelito to realny problem, tylko słabo zbadany). W ramach diagnozy polecił mi jeść mąkę przez kilka miesięcy i wtedy zrobić badanie na celiakię. Niestety mam alergię pełnoobjawową i dostaję kosmicznie swędzącej wysypki, więc odmówiłam. Kazał mi się bujać. Problem polega na tym, że prawdopodobnie mam alergię, więc jego rada mogła być dla mnie śmiertelna.
Od tego czasu minęło trochę czasu, dostałam bardzo ciężkiej alergii wziewnej, astmy (nie wierzę w to), alergii na metale. W Polsce po prośbie o skierowanie do alergologa dowiedziałam się, że dorośli nie dostają alergii i żebym sobie szła prywatnie, bo wymyślam.
Wybieram się w najbliższym czasie na badania samodzielnie (drogie!), bo robi mi się po czymś słabo i boję się, że mam alergię na coś jeszcze. Rodzina też mi dokucza, że jestem histeryczką (swędzące wrzody na skórze to też moja fantazja) i namawia mnie do jedzenia mąki. W czego wyniku odebrałam dzisiaj wyniki badań kwri, które naprawdę mnie w------y.
Reasumując,
Piszę o Hashimoto, bo w Polsce