A tak na poważnie - co jest złego w tych dwóch punktach, do których ma pretensje PB? Mi one wyglądają tak sobie - ot taki tam projekt ustawy z niektórymi punktami do uściślenia. Czy ktoś potrafi merytorycznie powiedzieć co jest nie tak z tymi dwoma punktami?
Ostatnio więcej lokali z automatami pojawiło się w Szczecinie. Już nie szczelnie zamknięte salki tylko cały dzień drzwi stoją otworem dla klientów/naiwnych. Z dworu może już wejść niemal każdy. W środku zabunkrowana obsługa schowana jak w kantorze.
Jeden bubel to objęcie 10-procentowym podatkiem wszystkich jednorazowych wygranych w kasynie, przekraczających 2280 zł. Drugi — wprowadzenie konieczności przeprowadzania każdej transakcji w kasynie w formie obrotu bezgotówkowego, za pomocą kart płatniczych.
Co jest zdrożnego w opodatkowaniu wygranych? Podstawowy problem polega na tym, że ustawa nie definiuje „jednorazowych wygranych”. W najbardziej kuriozalnej, acz możliwej interpretacji oznaczałoby to konieczność opodatkowywania każdego zakładu gracza, w którym wygrana przekracza
@mobilisinmobile: polecam zapoznać się z tematem, akurat w Polsce i w większości cywilizowanych krajów kasyna są pod bardzo ostrą kontrolą - obowiązkowa rejestracja na wejściu, rejestrowanie wszystkich transakcji (łącznych) kupna/sprzedaży żetonów powyżej równowartości 1000€, zapis z kamer monitoringu musi być wg ustawy przechowywany przez 3 lata. Opodatkowywanie pojedynczych wygranych brutto powyżej 2280zl praktycznie morduje branżę; dla "grubych ryb" wyjazd do Monte Carlo (a dla "średnich" np. do Czech czy na
@mobilisinmobile: zapomniałem powiedzieć że zakładając iż jakimś cudem kasyna przetrwają mimo podatku (w co wątpię), to owe "grube ryby" będą uprawiać side betting, czyli wykorzystanie infrastruktury legalnego kasyna do gry z "bankierem" - umowa że np. 1zł w grze kasynowej to jest 100zł w sidebettingu. Gościu przegra w kasynie 100zł - płaci "bankierowi" 10 tysięcy, gościu wygra 100zł - "bankier" mu płaci 10 tysięcy. Nie do skontrolowania.
Komentarze (76)
najlepsze
Weźmy ruletkę. 37 pól a wypłata 36:1 w razie zwycięstwa.
Łatwo obliczyć że wartość oczekiwana z jednej gry na ruletce za 100 PLN to -2,71 PLN. (strata 2.71 PLN)
Jeśli
Grajac 50/50 w ruletke (wykluczmy zielone):
Stawiam 10k, przegrywam.
Stawiam 10k, wygrywam i tax 10%.
Jestem -1k
Zrobie tak 10x.
CZY nie są LEGALNE?
A jeśli są legalne, to czemu biją się o nie bandyci? :D
zdajecie sobie sprawe:
Opodatkowywanie pojedynczych wygranych brutto powyżej 2280zl praktycznie morduje branżę; dla "grubych ryb" wyjazd do Monte Carlo (a dla "średnich" np. do Czech czy na