Pogrom z matmy. Wielu uczniów niedopuszczonych do matury / Społeczne /...
25 uczniów I LO w Kaliszu otrzymało "jedynkę" z matematyki. To oznacza, że w tym roku nie mogą przystąpić do matury. Rodzice uważają, że nauczycielka, wprowadziła na swoich lekcjach zbyt wysoki poziom, ta zarzuty odpiera. "Mieli wiele okazji, by poprawić ocenę, ale nie zawsze z nich korzystali".
pasix94 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 307
Komentarze (307)
najlepsze
i nie przyszło jej do głowy, że to może nie jest problem z nauczycielką, a z podejściem uczniów do przedmiotu?
Bo ja tu widzę typowe zachowanie w ostatnim czasie uczniów klas humanistycznych czyli,
Kiedyś miałem gównianą nauczycielkę maty w 1-2 gimbazy. W końcu ją wywalili. Dali nam taką kosę która za punkt honoru postanowiła sobie że nas nauczy. Generalnie #!$%@? był nieziemski bo musieliśmy nadrabiać klasy 1-2 i jeszcze uczyć się materiału z klasy 3. Ale dało się radę i klasa wypadła lepiej niż te które przez 3 lata miały "średnie" nauczycielki.
Jak znam życie pierwsze sprawdziany to był
Propsuje nauczycielce.
Z drugiej jednak strony nie dziwie się "debilom" (specjalnie dałem w cudzysłów, bo nie wszyscy "debile" to po prostu debile), że się aż tak bali - ja w gimnazjum nie miałem lekko na matmie i tez się
Rozumiem ,że są spotkania dla rodziców raz na X miesięcy, skoro młodzież nie jest jeszcze samodzielna, ale skoro młodzież nie umie ogarnąć matematyki na poziomie podstawowym, ani pozałatwiać swoich spraw, co widać choćby po
Chodza na korepetycje, maja dodatkowe zajecia, dziesiec tysiecy poprawek i kartkowek i nadal nie sa wstanie na dopa opanowac? To nie powinni miec matury, koniec i kropka.
Ostatnio jechalem tramwajem, licealistki z 2 liceum (wyszlo to w ich rozmowie) nie umialy rozwiazac zadania za 3P z tegorocznego egzaminu gimnazjalnego. Parafraza zadania: w przedziale siedzi 8 osob, gdy bedzie siedziec 6 osob to liczba wagonow wzosnie o 3. Ile jedzie
@Rupertciak: oczywista, oczywistość. Ktoś na jakimś etapie wmówił społeczeństwu, że wszyscy powinni mieć wyższe wykształcenie lub co najmniej średnie. Tylko po co? Gospodarce są potrzebni tak samo inżynierowie jak zwykli hydraulicy, ślusarze, spawacze itd. Mało tego w niektórych zawodach czysto związanych z pracą fizyczną można zarobić o wiele większe pieniądze niż będąc po studiach.
@adam-skowyt: To jakich rzeczy powinien uczyć poziom rozszerzony z matematyki? Narzekać każdy umie, ale do podania rozwiązania nikt się nie garnie, a wygląda jakby to było oczywiste.
Czy mógłbyś jeszcze wymienić jaki szajs nie będzie potrzebny z matematyki i jest bezużyteczny? Po prostu pojęcia, działy, etc.
XDDDDD
Jak zobaczyłem zeszyt szkolny mojej 10 lat starszej siostry to się za głowę złapałem, bo to czego ona się uczyła jeszcze w szkole (granice, rachunek różniczkowy) ja miałem dopiero na studiach, a ci ludzie coś bredzą o zawyżonym poziomie xD zaliczyć na 2, a samą maturę na 30% to nie jest żaden wyczyn.
- to słowa matki jednej z córek 'mniej uzdolnionej' xddd
@KenMarinaris: inwokacja, hymn, owszem, cała reszta materiału z polskiego jest inżynierom absolutnie zbędna!
Czy mi się przydałą znajomość wiersza Przerwy-Tetmajera którego nawet tytułu już nie umiem wymienić? :)
@KenMarinaris: Tak samo jak wszystkie lektury, wiersze, interpretacje przerabiane na polskim, ale jakoś nie słychać by ścisłowcy narzekali na to.
Komentarz usunięty przez moderatora
Po liceum wyjechałem do UK, pierwszy szok minął i poradziłem sobie bez problemu. Gdybym został w gorszej grupie do dzisiaj bym dukał.
Trzeba równać do najlepszych, a nie ciągle obniżać sobie poprzeczkę.
Przykład pierwszy z brzegu "funkcja kwadratowa" naprawdę jest ciężko coś
Jest mi wstyd że
@Drake1: luz, mi na egzaminach z matmy, fizyki, mechaniki czy wytrzymałości materiałów zdarzało się na kalkulatorze wklepywać obliczenia typu 120/10. Tak dla pewności :D
Nie potrafili, nie przyszli na wyrównawcze, a potem się żalą. Choćby za samo zaangażowanie, włożony wysiłek, minimalny postęp mieliby 2 i z 30 % na maturze.