Jak szewcy z Wadowic wygrywają z globalizacją. Skórzane buty na zamówienie...
Porządne skórzane buty w cenie jak z sieciówki! Biało czerwona flaga,ma krzyczeć, że to w Polsce, a nie w Chinach można produkować porządne skórzane obuwie. W Wadowicach i okolicy są tylko dwa rodzaje rodzinnych biznesów: szewcy oraz producenci...
INNPolandpl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 271
- Odpowiedz
Komentarze (271)
najlepsze
- Oxfordy
- Derby
- Brogsy
- Monki
- trzewiki na zimę
W normalnych kolorach, czarne, brązowe, koniakowe, z zamszu może być granat i ciemnozielony. Już nie chodzi o to, żeby były
nie znalazłem w tekście linku do sklepu, dla tych, co nie mają czasu: akardo.pl
1. Czemu, do jasnej cholery te buty muszą być takie paskudne? Te wszystkie łaty, przeszycia, dziwacznie uniesione czubki nie dość, że są brzydkie to wskazują na problem nr 2.
2. Słaba jakość materiałów. Dodatkowe elementy służą wzmocnieniu buta, bo bez nich rozleciałby się po miesiącu noszenia. O klejeniu zamiast szycia nie ma co wspominać, bo żadna sieciówka nie oferuje szytych butów.
Jak dla mnie wystarczyloby zeby w tej cenie robili buty, w ktorych da sie przechodzic 2-3 sezony, ale wygladajace w miare sensownie. Jak chca,
Jakiś czas temu chciałem mieć dobre buty - dobre, to znaczy nie niszczące się. Padło na glany. Nie, nie dlatego, że byłem kucem - dlatego, że to po prostu dobre buty, a mi się nie chciało co parę miesięcy biegać do sklepu po nowe. Kupiłem pierwsze buty gdzieś w okolicach 2010 roku. Ze sklepu. Przetrwały rok - rozklapały się, rozkleiły. W 2011 roku postanowiłem coś z tym zrobić - znalazłem człowieka, który w Krakowie robi buty. Dobre, wytrzymałe i - jak mówią - z dożywotnią gwarancją.
Wierzyć się nie chce? Poszedłem do Szyszki w 2011 roku, kupiłem buty. Chodzę w nich i tylko w nich do dzisiaj. I wiecie co? Jedyna ich deformacja, to trochę starta podeszwa (trochę!) i dopasowanie do nogi. Porównałem z glanami kumpla, które on kupił w sklepie mniej więcej po dwóch latach (2013) - właśnie je wyrzuca. Skóra rozwalona, podeszwy odklejone, buty jak psu z gardła. A moje? Błyszczą się i prawie jak nowe.
Wiecie,