Dokumenty fantazyjne – ciekawostka czy problem?

Czyli o dyplomatach Sealandu w Polsce i ich dokumentach. Materiał przygotowano na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej, opracowanej w Pracowni Badań Dokumentów Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Szczecinie.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
- Odpowiedz
Komentarze (39)
najlepsze
Wygląda na to, że oszuści bardziej celowali w podszywanie się pod Nową Zelandię niż pod Sealandię. W całej tej sprawie tłumacz był postacią kluczową.
Sam tekst bardzo ciekawy, szkoda że tak krótki.
wychodzi na to, ze nawet jesli notariusz sporzadzi akt na podstawie ewidentnie falszywych dokumentow, to pozostaje bezkarny. bo nie musi miec wiedzy. to co musi wiedziec? gdzie kto ma sie podpisac i ile za to zainkasowac?
@pawelwow1: W TVN-nie też o tym nie usłyszysz:
Morskie pirackie radia (lata 60. i 70. XX wieku)
źródło: comment_iZAwGbFLFFq9zpUhMvj1nUVvr1jao1Rx.jpg
Pobierzświetny tekst! Nie wiem dlaczego nie weszło to na główną tydzień temu!