Lubicie oceniać ludzi bardzo szybko. Jeśli ta kobieta robi to dla frajdy, to jest jebnięta, ale skąd wiecie czy nie jest przypadkiem jakimś specjalistą od rehabilitacji niemowląt? Być może to jest dziecko z częściowym porażeniem i takie "ćwiczenia" pomogą mu normalnie żyć w przyszłości? Według mojej opinii nie nie dzieje się temu dziecku jakaś wielka krzywda. Cholera, jak to jest, że oglądacie czyjeś tragedie i potraficie się z nich śmiać, a w
@asan: Tak w 100% się zgadzam wykopki oceniają czasami bezpodstawnie, ale ten wykop nie jest o osądzaniu tylko o traktowaniu tego dziecka. Wiesz dlaczego przez powieszenie następowała nagła śmierć? Nie poprzez uduszenie tylko z powodu przerwania rdzenia kręgowego spowodowanego szarpnięciem.
Dodatkowo na wykopie czytałem kiedyś artykuł, w którym jakiś badacz chciał sprawdzić co czuje osoba wieszana. Nie miał chętnych więc próbował sam, jego rekord to parę sekund pełnych bólu.Nicolas
Żeby nie było niedomówień: Ta pani to nie matka dziecka, ani nawet opiekunka. To jest pediatra, robiący właśnie badania zakresu mobilności wszystkich stawów i mięśni, jak również kontrolująca kościec. To badanie może i wygląda szokująco na pierwszy rzut oka, ale jest kompletnie nieszkodliwe i zupełnie normalne. Zauważcie jak zdecydowane ruchy ta kobieta robi, jendocześnie ograniczając ich zakres. Widać, że robiła to tysiące razy.
Kurde jak to jest, moja siostra jak urodziła to się z niemowlakiem jak ze szkłem obchodziło, tu na rączki główkę trzymać, delikatnie wszystko i tak dalej... a tutaj za ręce trzyma i terepie obraca podrzuca i że temu dziecku nic się nie stanie, stawów nie powyrywa rączek jak to k---a w końcu powinno wyglądać?
Komentarze (65)
najlepsze
Czyli zjedliby przyslowiowe gowno w papierku :)
Dodatkowo na wykopie czytałem kiedyś artykuł, w którym jakiś badacz chciał sprawdzić co czuje osoba wieszana. Nie miał chętnych więc próbował sam, jego rekord to parę sekund pełnych bólu.Nicolas
To badanie może i wygląda szokująco na pierwszy rzut oka, ale jest kompletnie nieszkodliwe i zupełnie normalne. Zauważcie jak zdecydowane ruchy ta kobieta robi, jendocześnie ograniczając ich zakres. Widać, że robiła to tysiące razy.
Sam byłem raz przy takim badaniu - nie swojego dziecka. Też byłem w szoku na początku. Dalsza obserwacja udowodniła mi, że dokładnie wiedzą, co robią.