Szerokie Audi A6
Akcja od 01:55 Jak widać wcześniej nikomu nie zajechałem drogi, nie wymusiłem pierwszeństwa, ale zostawiłem za "mało" miejsca dla kierowcy Audi A6 po dojeźdz...
- #
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Akcja od 01:55 Jak widać wcześniej nikomu nie zajechałem drogi, nie wymusiłem pierwszeństwa, ale zostawiłem za "mało" miejsca dla kierowcy Audi A6 po dojeźdz...
Komentarze (15)
najlepsze
Jak widać wcześniej nikomu nie zajechałem drogi, nie wymusiłem pierwszeństwa, ale zostawiłem za "mało" miejsca dla kierowcy Audi A6 po dojeździe do skrzyżowania ze stopem żeby mógł sobie skręcić (słychać nawet jego stwierdzenie, że nie umiem jeździć). Ale później jakoś się przecisną dziwny człowiek. Jak widzicie najpierw zaczął trąbić i z tego co widziałem w lusterku machał łapskami w swoim Audi A6 w kombi jak wariat coś tam też
Stoisz, chcąc skręcić w lewo odjechałeś od osi, jakieś pół metra, może więcej nawet 70cm - koleś z tyłu się wkurzył bo go blokujesz. Jak widzę takie coś to też się wkurzam. Uzasadnione, gdyby koło Ciebie miał stanąć motor choćby, ale nic takiego nie było. Koleś miał chodnik, a dalej rów bo tam jakieś pole jest
No chyba, że chodzi o coś jeszcze innego: czyli dzwonić po policję