Coraz więcej kobiet po urodzeniu dziecka nie podejmuje pracy

Z roku na rok przybywa kobiet, które po urodzeniu dziecka trafiają do rejestru bezrobotnych

[wykopowa_ona]

Mam 10-miesięczną córkę. Z mężem podjęliśmy decyzję, że zostanę z nią minimum do 3 roku życia w domu (chyba, że trafiłaby się dla mnie praca lepiej płatna niż jego - wtedy zmiana miejsc). Uznaliśmy, że lepiej mieć mniej pieniędzy, ale samemu wychowywać swoje dziecko niż korzystać z pomocy niań i mieć właściwie minimalny wpływ na to, co z brzdącem się dzieje.

[kot1401]

Ale co to znalezisko ma wspólnego z lasem?
Zakop

[c.....o]

W USA nie ma macierzyńskiego i ludzie jakoś żyją.

Moim skromnym zdaniem stwierdzenie, że kobieta z dzieckiem ma problemy ze znalezieniem pracy powinno nie istnieć.
Dlaczego?
Bo takie statystyki nie powinny istnieć!
Jakim prawem ktoś pyta na rozmowie o pracę czy mamy dziecko czy nie?
Wiadomo, że dzieciaci będą częściej brali l4 i czasami wychodzili szybciej z pracy.
Niestety #januszebiznesu nie rozumieja, że jak nie będziemy robić dzieci to nikt nie będzie

[hawat]

@canto: A #januszeumowyoprace nie rozumieją że biznes to walka o przetrwanie, gdzie na każdym kroku czeka na ciebie jakaś mina. Biznes to minimalizowanie ryzyka, maksymalizowanie przychodu.
Ale, nie tu leży problem! W interesie władzy jest antagonizowanie pracodawcy i pracobiorcy - grup które jadą "na jednym wózku" bo...
Praca jednej osoby w rodzinie powinna wystarczyć by ową rodzinę utrzymać. Tak zawsze było, dokąd władza nie postanowiła zatroszczyć się o wszystkich - z

[c.....o]

@hawat: To prawda ale jak już wspomniałem kiedyś, jeśli Cię nie stać to nie zatrudniaj.
Pracownik powinien przynajmniej sam na siebie zarobić.

[mkarweta]

W poprzedniej pracy miałem współpracowniczkę, która w czasie trzymiesięcznego okresu próbnego spóźniała się do pracy codziennie, bo coś-tam z dziećmi, a tak między Bogiem a prawdą to co drugi tydzień jej nie było, bo któreś z dzieci było chore. Ja się nie dziwię, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet zaraz po urodzeniu dziecka, bo to jest duży problem. Sam bym wolał zatrudnić "panią" po czterdziestce z nieco "odchowanym" dzieckiem, niż kobietkę około

[Arrival]

@sir-greg: Tylko powiedz mi dlaczego jako pracodawca i właściciel małej firmy mam sam rezygnować z posiadania dzieci, żeby ktoś inny mógł je posiadać. Bo jest sporo właścicieli firm, którzy nie zarabiają 50k gdzie ewentualna pracownica w ciąży to niezauważalny "problem", tylko zarabiają 2-4 tys dla siebie, a teraz każe się im ponosić koszty tego, że ktoś inny chce mieć dziecko. Mam realny przykład znajomego - właściciel niewielkiego spożywczaka, marże niewielkie, walczy

[sir-greg]

@Arrival: zgoda, taki mamy chory system...

[p.....c]

PONIEWAŻ ŻYJĄ KOŁO LASU I TRUDNIĄ SIĘ ZBIERANIEM JAGÓD!!!!!!

[lemmikki]

Z pewnością roczny urlop macierzyński nie sprzyja zatrudnianiu, ale -> u mnie w pracy, po wyczerpaniu rocznego macierzyńskiego aż 5 koleżanek/żon kolegów wybrało (podkreślam to słowo) urlop wychowawczy. Ostatnio od znajomych coraz częściej słyszę o czymś takim. Jedną znam lepiej i zapytałam czemu tak wybrała. Odpowiedż była taka, że chce mieć kontrolę nad wychowaniem dziecka i nie odda go niani, mamie, teściowej i do żłobka bo nie. Ma zawiar zakręcić się za

[greyvvolf]

@lemmikki: No to moim zdaniem jedyna sensowna opcja. Po co w przeciwnym razie w ogole podejmowac decyzje o dziecku?

[greyvvolf]

@lemmikki: To po jaka cholere decydowali sie Na dziecko?

[fanatic]

1. Miej dzieci.
2. Nie miej czasu ich wychowywać, bo oboje praca.
3. Brak profitu.
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
( ͡° ͜ʖ ͡°)

[arxorm]

Tylko po co tyle nowych istnień tworzyć, skoro są problemy, by ogarnąć już istniejących? Planeta i surowce na niej mają skończoną objętość, a ponad to życie jest brutalne.
Jest już ponad 7.000.000.000 ludzi i w tym miliony sierot. Jeszcze rozumiem, jeśli komuś zależy, by mieć 2 swoich, ale jeśli kogoś stać, to niech przyjmie pod swój dach również sieroty.