Coraz więcej kobiet po urodzeniu dziecka nie podejmuje pracy

Z roku na rok przybywa kobiet, które po urodzeniu dziecka trafiają do rejestru bezrobotnych

[Harakiri_28]

A co ma zrobić kobieta, która nie ma z kim zostawić dziecka, bo nie ma babci, która się nim zajmie? Nie każdy chce oddać dzieciaka do żłobka kiedy tylko skończy rok. Jak się decyduje na dziecko to również na jego wychowanie, a nie wychowanie przez obcych ludzie. Jak nie mam warunków to nie decyduje się na dzieci i już.

[kynx]

@Harakiri_28: Babci nie ma bo #!$%@? w pracy do 67 roku życia

[il68]

Nie każdy chce oddać dzieciaka do żłobka kiedy tylko skończy rok

@Harakiri_28: albo najbliższy żłobek jest godzinę drogi od domu w przeciwną stronę niż praca.

[UnhollySeth]

I ja się wcale nie dziwię. Sam mam 5 miesięczne dziecko Obydwoje pracujemy, żona obecnie na macierzyńskim. Od września dziecko chcemy dać do żłobka. I tutaj pojawia się problem. Na 25 miejsc w żłobku dziecko jest 70. Pierwszeństwo mają dzieci...osób bezrobotnych, następnie rodziców samotnie wychowujących. Żłobek państwowy to kosz około 300 zł plus 5 zł racji żywieniowej za dzień. Żłobek prywatny to już 800-1000 zł plus racja żywieniowa. Opiekunka to minimum 1200

[Kazus]

@yatis: W moim mieście jest tak, że są dodatkowe punkty przy rekrutacji do przedszkola za bycie pod opieką pomocy społecznej. Z drugiej strony dużo więcej punktów jest za oboje rodziców pracujących. Samotne matki też dostają kilka ekstra punktów, ale to też nie jest tak dużo.

[bectrux]

@UnhollySeth: Industrializacja zrobiła swoje i teraz 95% społeczeństwa uważa, że kobieta po urodzeniu dziecka musi jak najszybciej wrócić do pracy. I tak rośnie kolejne pokolenie lemingów. A tak naprawdę to pierwsze 2-3 lata życia są szczególnie ważne dla rozwoju dziecka i żadna opiekunka lub żłobek matki nie zastąpi!

[W.....e]

Normalny, samotny człowiek bez zobowiązań ma problemy ze znalezieniem pracy a co dopiero matka z dzieckiem.
W ogóle dlaczego kobieta z dzieckiem miałaby pracować? To źle, że kobiety chcą się zajmować własnym dzieckiem a nie koszeniem pieniędzy "bo kasy nigdy za wiele"? Lepiej może żeby matka wysłała dziecko do przedszkola pełnego chorób i zarazków(dzieci przechorowują z pół "roku przedszkolnego". Serio.). Matko, myślenie jakbyśmy byli komunistami, normalnie "Towarzysz Gierek czołowym przywódcą międzynarodowego ruchu

[warlockpl]

@Wifee: no i właśnie to jest to... w TV gównoburze na temat "dlaczego rodzi się tak mało dzieci" - to proste. Kobieta pracuje na podatek mężczyzny. 95% ulga dla małżeństw z dziećmi i dzieci jak grzybki po deszczu. Obecny system ZMUSZA kobietę żeby szła do pracy, a to chodzi o to żeby miała wybór...

[t.....k]

@Wifee: Tak się czepię wątku chorób autoimmunologicznych jako lekarz - ok, środowiskowe konserwanty i chemia MOGĄ sprzyjać chorobom z autoagresji, lecz o wiele, wiele więcej zwolenników ma teoria, że to choroby czystych i izolujących się społeczeństw - im mniej kontaktu z zarazkami w czasie zabaw z rówieśnikami, tym większa zachorowalność na ch.immunologiczne w dorosłości. Czyli dziecko pół pobytu w przedszkolu przechorowuje? Super - w dorosłości mniejsze ryzyko alergii, RZS, ZZSK, tocznia,

[ZostaneMistrzem]

Potem feministki dziwią się, że dyskryminacja. Niech zatrudnią sobie 25-letnią absolwentkę na umowę o pracę, zainwestują w nią własny czas i pieniądze. Z drugiej strony nie dziwię się. Jeżeli żłobek czy przedszkole kosztują więcej niż zarobki młodej mamy minus koszty np. dojazdu do roboty - to lepiej niech kobieta siedzi w domu.

[sokotra]

@ZostaneMistrzem: są osoby, których nie interesują problemy pracodawcy a inne naiwnie się tym przejmują, z drugiej strony większość moich znajomych także z obecnej pracy doświadczenie ma jedno, że dla pracodawcy nie warto siebie i swojej rodziny poświęcać bo nikt tego nie doceni. Często powtarzają mi to ludzie z duzym stażem i chyba mają rację. Niedawno całkiem, moja znajoma niecącą naciągać późno odeszła i jak mogła najszybciej wróciła po porodzie do pracy

[janeeyrie]

@leone: No dobra, utyskujcie sobie na te egoistyczne kobiety, które nie dość, że zachodzą w ciążę (jakby noszenie przed sobą piłki lekarskiej, płaskostopie i poranne wymioty to była jakaś przyjemność), rodzą (a to dopiero rozkosz), potem biorą urlop macierzyński, żeby dopiec pracodawcy (po co im właściwie źródło utrzymania, kiedy karmią dziecko? Mogą równie dobrze jeść tynk albo trawę), a jeszcze żądają publicznych żłobków, bo chcą wrócić do pracy! Tyle że kobiety

[Mariusz30]

Żona od 9 lutego wraca do pracy. W piątek poszła porozmawiać z szefem (właściciel firmy) o swoim powrocie. Poprosiła o możliwość pracy 4 dni w tygodniu (zamiast 5), zredukowanie godzin (pracowała od 8 do 17), teraz od około 9:00 (zależy na którą się wyrobi po odprowadzeniu dziecka do żłobka) do 16:30 i małą podwyżkę. Dostała.

I to jest prawdziwa pomoc. Szkoda tylko, że to w Londynie.

[S.....s]

@Mariusz30: na jakim stanowisku pracuje żona? Podejrzewam, że nie jest zatrudniona na najniższym szczeblu.

[Mariusz30]

@Skarfejs: Odpowiada za prawidlowy obieg dokumentow miedzy klientem, jej firma, a podwykonawcami. Stanowisko nazywa sie document controller / administrator / coordinator. Tak, ze jest to stanowisko typowo biurowe raczej nizszego szczebla. Nie jest kierownikiem, nie ma zadnych mozliwosci podejmowania samodzielnych decyzji. Praca raczej bezstresowa ale wymagajaca niesamowitej samodyscypliny, regularnosci, dokladnosci.

[Eremites]

Tytuł nie powinien nikogo dziwić czy wywierać negatywne emocje. W normalnym kraju wygląda to tak, że głowa rodziny potrafi zarobić spokojnie na utrzymanie swojej rodziny, gdzie matka ma czas opiekować się i wychowywać swoje dzieci i nie musi się martwić o to, że nie będzie miała za co żyć z rodziną. Ale już od dawna ludzi przekonują że gdy oboje rodziców pracuje to jest zupełnie normalne, bo feminizm, bo równouprawnienie, bo parytety,

[masterman2]

Problem jest jeżeli matka chcę, a nie może znaleźć pracy. Jeżeli po prostu rejestruje się dla ubezpieczenia, to się cieszę. Kobiety powinny wychowywać dzieci, a mężczyźni zarabiać pieniądze na rodzinę. Oczywiście nie mam nic przeciwko, jeżeli kobieta ma chęć i pracuje. Jednak w większości przypadków kobiety są zmuszone do pracy, aby rodzina mogła wiązać koniec z końcem .

[pss8888]

Wydłużmy urlop macierzyński do 5 lat wtedy na pewno kobiety będą częściej podejmowały pracę. A właściwie co tu się pi€rdolić lepiej wydłużyć urlopy macierzyńskie do 18 lat aż dziecko będzie pełnoletnie. Wtedy to już na pewno wszystkie kobiety będą miały pracę O_o

[qualin]

Moja lepsza polowa wlasnie skonczyla macierzynski na koniec listopada. Do dzisiaj pracy nie znalazla pomimo dosc bogatego CV. Jak sie trafila jakas propozycja to za niecale 1300 zl co sie nam kompletnie nie oplaca. Zlobek prywatny kosztuje 1000 zl miesiecznie (do publicznego jestesmy na ok 200 miejscu w kolejce, a zapisywalismy sie ponad rok temu) to przy zarobku 1300, kupnie biletu miesiecznego i oplaceniu zlobka zostanie 150 zl z jej wyplaty :/

[oguras]

@qualin: nie może wrócić do starej pracy?

[qualin]

@oguras: w grudniu była na wypowiedzeniu, a od stycznia jest bezrobotna zarejestrowana w urzędzie pracy. Niestety jak kobiety nie ma ponad rok czasu w pracy to już nie ma gdzie wracać bo ktoś inny pracuje na jej miejscu. Zresztą i tak nie miałoby to sensu bo pracowała 30km od miejsca zamieszkania.

[dziejo]

Każda normalna kobieta ma naturalną potrzebę bycia jak najdłużej z małym dzieckiem. To jest zdrowe i normalne. Chodzi o takie warunki aby przeciętny ojciec mògł ich utrzymać jak zawsze kiedyś bywało.

[s.....o]

@dziejo: Ale nie bywało tak, że trzeba mieć mieszkanie/dom dla siebie, wakacje zagraniczne co roku, nowe telefony i tablety, i fajne ciuchy. Dziś zaciskając pasa można spokojnie wychować nawet kilka dzieci z jednej pensji.

[D.....7]

@dziejo: Teraz też jedna osoba utrzyma rodzinę, dawniej po prostu trzeba było utrzymać mieszkanie i kupić jedzenie, teraz jeszcze dochodzi abo za iPhone, markowe ciuchy, internet, telewizja bo publiczna mało, często samochód. Nie cierpię jak ktoś mi mówi że dawniej było lepiej, jak będziesz żył na poziomie jak za komuny to wyjdzie z 500zł/osobę. Wszystko inne to dobra luksusowe.