Niech mnie ktoś zatrudni! Dziennikarka GW z nagrodą ale bez etatu

Anna Śmigulec dziennikarka Gazety Wyborczej zdobyła Grand Press 2014. Odbierając poskarżyła się na brak etatu.

[nocnyMark]

UMOWY ŚMIECIOWE w GAZECIE WYBORCZEJ ? oszaleli ? mam nadzieje na szybkie dementi bo caly lewacki świat zwariuje

[nocnyMark]

@tadbujek: nie może być - w TEJ gazecie ktora tak walczy z tymi kapitalistami ktorzy wyzyskuja ludzi na umowach smieciowych ?

[staryhaliny]

@nocnyMark: logika Gazety Wyborczej:

- u konkurencji i innych bezwzględnych kapitalistów: UMOWY ŚMIECIOWE

- w Gazecie Wyborczej: FREELANCING

#lewackalogika

[OlaPo]

Cóż... inżynier zarabia więcej od sprzątaczki dlatego, że inżynier może wziąć miotłę i pozamiatać, a sprzątaczka mostu nie zbuduje.

Najwyraźniej GW uważa, że jakość wykonywanej pracy przez jej dziennikarzy oscyluje w okolicach możliwości przeciętnej sprzątaczki. Być może sprzątaczki zarabiają w GW więcej od dziennikarzy, bo sprzątaczka może usiąść i napisać artykuł do GW a dziennikarz nie weźmie szmaty i nie zmyje podłogi.

[Notabene]

@OlaPo: Sprostuje, inżynier też nie zbuduje mostu, zrobią to ludzie którzy to potrafią.

Każdy jest o czegoś, sprzątaczka od sprzątania, inżynier od projektowania, robotnicy od budowy a Gazeta Wyborcza od siania fermentu :)

[free3]

@OlaPo: Jak czytam ten ich dziecięcy ból d--y, np. że włamywaczy (tzn. krzywdzonych squatersów) wygnali z namiotu który sobie rozbili na środku banku albo z prywatnej nieruchomości którą se "odremontowali", to tacy ludzie nie powinni dostawać pieniędzy za swoją pracę ale siedzieć za nawoływanie do popełniania przestępstw.

Po prostu jest pewien poziom hipokryzji i cynizmu którego się nie powinno przekraczać.

A sprzątaczka to ciężki i uczciwy zawód, gdyby mnie porównano

[nocnyMark]

a teraz przypomnijmy sobie najlepsze fragmenty z gazety wyborczej:

"Dlaczego umowy śmieciowe są złe? Pięć grzechów głównych wg "Wyborczej""

"Po pierwsze, niezbędna jest ochrona wynagrodzenia przed egzekucją komorniczą. "

"Po

[nocnyMark]

@gracz_atake: zaczynam sie bac ze analogicznie jak GW pisze o pedofilii i gwałcicielach to zatrudnia do tego samych specjalistow z branży

[g.....e]

@nocnyMark: Ja gdybym był pazernym sk$!%ielem, to też bym tak pisał i zatrudniał na umowę śmieciową. Z punktu widzenia wydawcy to ma sens ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[leon-san]

Skoro dziennikarka nie jest na umowie o pracę, to w GW nie ma prawa, być wymieniona w tej nagrodzie, ani w żaden sposób się nią chwalić.

[free3]

@leon-san: Niby dlaczego? W sumie to oni cały czas jęczą, że "każdy na śmieciówce nieludzka prywata hurr durr" a pewnie tak powstaje 90% ich tytułów. Tak działa lewactwo. Wyzyskiwać i łupić ludzi, którzy wmawiają innym, że jak lewica dojdzie do władzy to wyzysk się skończy. Jednak głupota i hipokryzja nie jest jeszcze zakazana.

A tak na prawdę byłoby jak za komuny. Ludzie zap#@%$%$aliby w kołchozach za pęto kiełbasy a jak

[aswalt]

@leon-san: sęk w tym, że nie masz racji. Prawa autorskie do tekstu ma gazeta, temat został uzgodniony z redaktorem działu, przeszedł redakcyjną korektę i zapewne został napisany na redakcyjnym sprzęcie. Cała różnica polega na tym, że ta pani nie jest pracownikiem, lecz najprawdopodobniej fakturuje gazetę.

[seattle]

Ta sama gazeta która co jakiś czas pisze o złych kapitalistach wyzyskiwaczach zatrudniających na 'umowy śmieciowe'? Bo jak to tak, bez inspekcji pracy, bez okresu wypowiedzenia, bez płatnego urlopu, bez związków zawodowych?

#bekazlewactwa

[Tasde]

@seattle: Co innego jest, jak Janusz zatrudnia cię na zlecenie a ty musisz wykonywać te same czynności co pracownik etatowy, a co innego zapłacić wolnemu strzelcowi za napisanie artykułu.

Nie wiem czemu do ludzi nie dociera, że babka chce mieć po prostu ciepłą posadkę w której dostanie kasę niezależnie czy coś zrobi czy nic nie zrobi.

Jak chcesz, żeby ktoś pomalował ci płot, to zatrudniasz go na umowę o pracę,

[ZlyCzarodziejRumburak]

wolałbym sprzątać kible na dworcu niż pracować jako dziennikarz w GW

[LyingLion]

Ale po co w ogóle zatrudniać takich dziennikarzy na etat? Przecież ona jest freelancerką, to może np. założyć działalność, dzięki czemu sama odprowadzi sobie jakie tylko chce świadczenia, a zlecenia może przyjmować też od kogo chce. Jeśli jest dobra, to zarobi znacznie więcej niż na etacie. Właściwie etat jest dla ludzi, którzy chcą siedzieć na dupie, albo są w ciąży.

[LyingLion]

@aswalt: I to jest właśnie bardziej IMHO nieuczciwe wobec tej dziewczyny niż brak etatu.

[aswalt]

@LyingLion: raczej nie może przyjmować od kogo chce. Zapewne jednym z warunków zawartej umowy jest zakaz świadczenia usług dla konkurencji.

[H.....y]

GW? Niech ginie.

[P.....1]

Dlaczego nie zarejestruje się w Urzędzie Pracy?

[andrzej-karczewski]

@Pancernik-Kulowaty_1: chyba ci się zdaje. Etat to tylko złudzenie stałej pracy. Najmocniejsi mają swoje firmy i zatrudniają słabych etatowców, a zleceniobiorcy często zarabiają nawet kilka razy więcej niż etatowcy ;)

[dociekliwyobserwator]

@Pancernik-Kulowaty_1: Wystarczy myśleć. Podpisuje umowy zlecenia o dzieło? Jeżeli tak to nie jest bezrobotna wg polskiego prawa.