Ojciec mój dostał wczoraj listem poleconym przedsądowe wezwanie do zapłaty 470 zł w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na ściągnięciu przez P2P filmu DROGÓWKA.
Tylko, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Ani Ojciec ani ja nigdy nie ściągaliśmy żadnego filmu. Nie mamy i nigdy nie używaliśmy żadnego programu P2P. Gdybym ściągał cokolwiek to bym siedział cicho i się nie wychylał.
Czyżby 'adwokaci' z Glass-Brudziński wymyślili sobie łatwy sposób na zarobek?
Czy jest to sposób osiągnięcia korzyści finansowej przez zastraszanie?
Sprawa została przez Ojca skierowana do prokuratury jako podejrzenie o próbie popełnienia przestępstwa przez Glass-Brudziński.
Zachęcam wszystkich którzy dostali takie pismo a uważają, że są niewinni do zgłoszenia sprawy na prokuraturę!
Od razu wyjaśniam jakby pojawiły się pytania. Film "Drogówka" oglądałem w kinie (jak większość z polskich filmów). Nie ściągam filmów nie dlatego, że uważam to za piractwo (bo nie uważam) ale dlatego, że dobre filmy wole oglądać w kinie a te co nie zdarzę oglądam rok później w telewizji.
Po całej tej sytuacji czuje jednak jakiś niesmak do 'polskiej kultury' która przed każdym seansem dziękuje mi, że oglądam ją z legalnego źródła.

Komentarze (258)
najlepsze
Kodeks Karny:
Art.286.§1.Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Jeśli ktoś dostanie takie pismo, należy zgłosić zażalenie do Rady Adwokackiej.
1. Próba wyłudzenia
2. Nielegalne pozyskanie danych adresowych
Mozna złożyć skargę do izby adwokackiej w Warszawie oraz do GIODO oraz oczywiście założyć sprawę w prokuraturze.
Jeśli powołano by mnie na biegłego to tak bym zeznał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdy taka kancelaria przedstawia rzekome logi to mamy do czynienia z klasyczną sytuacją słowo przeciwko słowu. W takich sytuacjach sąd powinien wymagać dowodów pochodzących od stron trzecich nie związanych ze sprawa, a przy
I nawet kopię z pieczątka dostaniesz.