Z jednej strony ludzie mówią, że nie interesuje ich co inni wyrabiają pod pierzyną a z drugiej po całej wsi rozpowiadają o "pedałach"... A niech buli 15000, może nauczy się, że nie wtrąca się do cudzego życia!
Nie wiem co chcecie od gejów :) Nic wam nie zrobili a wy taką nienawiścią do nich pałacie... Wyobraźcie sobie, że jesteście heteroseksualni a w okół was 90% społeczeństwa jest homoseksualna i jesteście przez każdego tępieni i wyzywani, fajnie wam?
Pewnych rzeczy gówniarstwo nie rozumie, dorośniecie a zrozumiecie.
Nazwać geja pedałem, to tak jak nazwać prostytutkę dziwką. Jednak nazwanie kogoś pedałem, a nękanie go przy każdej okazji, to dwie różne rzeczy. Wyrok jak najbardziej słuszny.
Ja tak czy inaczej pedałów będę nazywał pedałami, bo nazywam rzeczy po imieniu. Tylko trzeba uważać, żeby nie robić tego przy dzielnicowym i daleko od kamer, bo pedały są pod ochroną.
Sąd Okręgowy uznał jednak, że są dowody, iż Anna Sz. naruszyła dobra osobiste Ryszard G. i nakazał jej wypłacić mu 15 tys. zł zadośćuczynienia. - jeśli dobrze zrozumiałem kara jest zatem nie za przezywanie, a za naruszenie dóbr osobistych...
Zniewaga i zniesławienie, to naruszenie dóbr osobistych. We fragmencie orzeczenia, który transmitował tvn, sąd bezpośrednio zakazał pozwanej używania określenia "pedał" w stosunku do powoda.
Czytalem jakis czas o tej sprawie- ta kobieta zlosliwie od dluzszego czasu uprzykrza ludziom zycie. Ta kobieta to wariatka. Jestem heteroseksualista, ale gdyby jakis wariat lazil za mna non stop, sial przez dlugi okres ploty na moj temat i wyzywal mnie przed moimi znajomymi i obcymi ludzmi tylko dlatego, ze mnie nie lubi i znalazl jakis preteks- rowniez pozwalbym go do sadu, jesli spuszczenie lomotu gdzies w ciemnej uliczce nie byloby mozliwe.
Wyobraźmy sobie człowieka, który urodził się np. z mocno wystającymi zębami. Czymś, jakby nie patrzeć, „nienormalnym”. Innymi słowy czymś, co różniłoby go od większości społeczeństwa. Oczywiście nie byłaby to w żaden sposób jego wina. Taki się urodził Niemniej jednak, osoba taka bardzo często spotykałaby się z przejawami pewnego rodzaju dyskryminacji – przezwisk, śmiechów, problemów ze znalezieniem pracy (przynajmniej niektórych jej form). Nie mówiąc o kompleksach wynikających z „różności” wobec społeczeństwa. Głęboko subiektywne
I tak powinno byc - nie potrzeba zadnych ustaw o "mowie nienawisci" wystarczy zeby sady wydawaly wyroki w sprawach cywilnych. Wtedy ci, ktorzy naprawde czuja sie obrazani moga zlozyc pozew niezaleznie od tego, jakimi okresleniami byli nazywani, a sad decyduje, czy maja slusznosc czy przesadzaja i sami poniosza koszty...
Komentarze (325)
najlepsze
P.S Zaszalałeś z tagami. :)
- grubasem
- cyganem
- okularnikiem
- nieślubnym
- sierotą
- głupcem
i każdym innym mozliwym określeniem kojarzącym się perjoratywnie
Baba - 50k (rownouprawnienie przeciez musi byc! ludzie nie maja plci!)
-------------
+ 70k
Placisz gotowka czy karta?
Pewnych rzeczy gówniarstwo nie rozumie, dorośniecie a zrozumiecie.
Dorośniesz, zrozumiesz.
żyj i daj żyć innym - czy to takie trudne?
Co do żyj i daj żyć innym zgadzam się w 100%
Prawo cywilne do dóbr osobistych człowieka zalicza (art. 23 kc):
* zdrowie,
* wolność,
* cześć (godność i dobre imię),
* swobodę sumienia,
* nazwisko lub pseudonim,
* wizerunek,
* tajemnicę korespondencji,
* nietykalność mieszkania,
* twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską
Tak więc dobra osobiste to nie tylko np. auto moi kochani co niektrórzy genialni wykopowicze.
Ile razy, jeszcze ktoś się oburzy, że ze nazwanie kogoś pedałem mozna