Otóż nowoczesne oświetlenie LED posiada małą bezwładność w przeciwieństwie do żarówek. Jeśli zasilisz diodę LED, zamiast napięciem stałym (ciągłym, o stałej wartości) napięciem tzw. kluczowanym (czyli po prostu - przebiegiem prostokątnym) o częstotliwości powyżej, powiedzmy 20Hz to ludzkie oko nadal będzie widziało takie światło jako ciągłe. Podobnie w kinie, nie widzimy poszczególnych klatek, tylko ciągły obraz ruchomy. Po co się tak robi? To proste - dioda, która przez połowę czasu
@Kondzio21: Może rozwinę wypowiedź @velaskez: Otóż nowoczesne oświetlenie LED posiada małą bezwładność w przeciwieństwie do żarówek. Jeśli zasilisz diodę LED, zamiast napięciem stałym (ciągłym, o stałej wartości) napięciem tzw. kluczowanym (czyli po prostu - przebiegiem prostokątnym) o częstotliwości powyżej, powiedzmy 20Hz to ludzkie oko nadal będzie widziało takie światło jako ciągłe. Podobnie w kinie, nie widzimy poszczególnych klatek, tylko ciągły obraz ruchomy. Po co się tak robi? To proste -
@tak_wlasnie: Gościu w audicy wlókł się jak pipa to miał siedzieć za nim? Próbował wyprzedzić, ale że Janusz pomyślał "Cwaniaczki sie wpiepszać bendom" to koleś musiał kombinować.
Filmujący nie potrafi zachować bezpiecznej odległości. Auto z przodu jedzie pewnie zgodnie z przepisami, ale filmujący musi pokazać, że jego maluch szybszy.
@rav00: Jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek i drogowe doświadczenie. Możesz sobie teoretyzować na Wykopie. Nie wiem czy masz prawo jazdy, czy nie, jeśli tak, to mam jednak nadzieję, że nie jeździsz ludziom na ogonie, jak gość na filmie.
@visionsense: No bez jaj. Facet szykuje się do manewru wyprzedzania, bo panisko z Norwegii jedzie sobie 70 km/h tam gdzie można jechać 90 km/h i gdy już zmienia pas i przyśpiesza, to nagle mądrala odkrywa, że może jechać szybciej.
Często mi ktoś siedzi na ogonie na podobnej odległości, a nawet bliżej i jakoś nie utrudniam im wyprzedzania. Zwykły burak i tyle, facet mógł dzwonić na policję w czasie jazdy.
@MarcinPowie: mnie uczono ze bezpieczny odstęp to polowa prędkości licznika wyrażona w metrach. jeśli prędkość była około 70km/h, odległość powinna byc około 30-35m a na filmie widać ze jest nie więcej jak 15m, czasami dużo mniej. dotyczy to autostrad i dróg lokalnych. dla mnie to filmujący stwarza zagrożenie, kierujący audi tylko sie rewanżuje w równie głupi sposób. mówiąc krotko brak umiejętności i zasad kultury obu kierujących.
znowu spotkało się DWÓCH idiotów na drodze. Kierowca z kamerką też święty nie jest.
Co to za odległość od poprzedzającego auta? Wystarczy, że trzymałby trochę dystansu i spokojnie by wyprzedził (rozpędził by się na swoim pasie i nawet Audi w TDI nie da rady pójść 80->120 w momencie).
A temu drugiemu o co chodziło przy wyprzedzaniu? chce jechać niech jedzie....
PS. widzicie auta przed Audi? ono jedzie z taką samą prędkością jak
@CKMasterDriver: Tak czy inaczej, manewr wyprzedzania został już rozpoczęty i według przepisów obowiązkiem wyprzedzanego jest nieutrudnianie tego manewru wyprzedzającemu - czyli przede wszystkim nie wolno mu było zwiększać prędkości kiedy kierowca z kamerką był już na drugim pasie (a nawet na równi z nim). I choćby nie wiem jak go bolało, że ktoś zaczął go wyprzedzać kiedy sam chciałby jechać szybciej, to ma obowiązek zaczekać, aż drugi samochód zakończy ten manewr.
Komentarze (265)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Często mi ktoś siedzi na ogonie na podobnej odległości, a nawet bliżej i jakoś nie utrudniam im wyprzedzania. Zwykły burak i tyle, facet mógł dzwonić na policję w czasie jazdy.
No i mistrzowski tekst w 2:27
A sam zmusił pojazdy z naprzeciwka do zjechania na pobocze.
Poczytajcie najpierw prawo o ruchu drogowym zanim zaczniecie pisać komentarze:
(...)
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.(...)
Miał siłę go wyprzedzić, to Audi łamało przepisy.
Co to za odległość od poprzedzającego auta? Wystarczy, że trzymałby trochę dystansu i spokojnie by wyprzedził (rozpędził by się na swoim pasie i nawet Audi w TDI nie da rady pójść 80->120 w momencie).
A temu drugiemu o co chodziło przy wyprzedzaniu? chce jechać niech jedzie....
PS. widzicie auta przed Audi? ono jedzie z taką samą prędkością jak