Powinieneś lepiej poznać zasady działania dobrej instalacji LPG - bo de facto nie masz o co pienić się do BP. Co więcej - wzywając policję mógłbyś załatwić sobie odebranie dowodu rejestracyjnego i skierowanie na przegląd i naprawę instalacji gazowej.
W Twoim przypadku (homologacja butli na 32 litry) oznacza, że bak na gaz ma pojemność (fizyczną) 40 litrów, natomiast instalacja mimo to powinna odciąć tankowanie przy 32 litrach gazu w baku. Chyba nie
To wcale nie musi mieć nic wspólnego z siecią. Stacja może należeć do sieci i być przez nią prowadzona, należeć do sieci ale być prowadzona przez ajenta oraz być w rękach osoby nie związanej z firmą. W tym ostatnim przypadku takie BP użycza tylko logo, dostarcza paliwo itd, ale nie kontroluje tego co się dzieje na stacji w żaden sposób. To najbardziej powszechny system.
LUDZIE..... litości... chemia i fizyka się kłania. Gazy poddają się procesom rozszerzania i kurczenia!!! Weszło więcej gazu bo np. było znacznie chłodniej. W specyficznych warunkach może wejść o kilka litrów więcej - a ile to zależy od wielkości butli.
Do tego dochodzi kwestia sprawnych (lub raczej niesprawnych) zaworów. Autor napisał że zaczęło się "dławić", czyli że na 90% zawór nie odbijał, to już jest na przewodzie nawet 1.litra a w przypadku niesprawnego
Bzdura dnia. Napisał to i wykopali zapewne humaniści.
Problem leży nie w stacji a w rozumieniu jak działa instalacja LPG.
Po pierwsze butla nigdy nie jest pusta - to nie benzyna, to że samochód zgasł to nie oznacza, że jest tam zero - po prostu ciśnienie gazu w butli jak i jakość mieszanki jest już nieodpowiednia do dalszej jazdy.
Po drugie ilość zatankowanego paliwa wskazywanego na mierniku zależy od temperatury - ba
Homologacja na zbiornik mówi ile paliwa można w takim zbiorniku przeowzić (pojemność użytkowa), a nie jaką ma pojemność całkowitą.
Przy LPG zawsze zostaje poduszka powietrzna nad gazem w zbiorniku.
To ile gazu jesteś w stanie załadować do biornika zależy od ciśnienia w zbionikach na stacji, wydajności i wysokości podnoszenia pomp na stacji (tak pomp, bo LPG się pompuje jako ciecz ze zbiorników stacji) oraz temperatury otoczenia (temperatura wpływa na prężność i ciśnienie
Polać temu panu. Właśnie miałem zamiar napisać to samo, ale nie będę powtarzał. Chociaż jeden wie jak to wygląda.
Dodam jeszcze od siebie, że mam w samochodzie zbiornik 50 litrów. Wchodzi normalnie 42-43 litry. Ale zdarza mi się, że naleją mi i 46 litrów. Ale to tylko w Polsce. Taka sytuacja nie zdarzyła mi się ani razu gdy tankowałem w Niemczech. Oni przynajmniej nie podkręcają ciśnienia za pompami.
Ale menedżer sam wiedział, że coś jest nie tak, bo bał się policji jak ognia. Zresztą to jest powszechna praktyka, stacje powinny być kontrolowane pod kątrem liczników!
Czy to jest serwis typu "Uwaga!" albo inna "Interwencja"?? Tu mają być ciekawe linki, a teraz niemal co drugi link to pkazywarka.pl, na którejś ktoś się skarży, jak to został oszukany przez pkp/linie lotnicze/zus/wstawdowolnąfirmę. I każdy oczywsice pokrzywdzony wykopuje "ku przestrodze", chociaz tak naprawdę chodzi o to, żeby się poskarżyć całemu światu. Wczoraj się potknąłem na chodniku, mam wykopać ku przestrodze?
Komentarze (181)
najlepsze
W Twoim przypadku (homologacja butli na 32 litry) oznacza, że bak na gaz ma pojemność (fizyczną) 40 litrów, natomiast instalacja mimo to powinna odciąć tankowanie przy 32 litrach gazu w baku. Chyba nie
Ewentualnie zróbcie powtórkę na tej samej stacji z kamerą w ręku jeżeli nie macie daleko i wtedy wrzućcie na Wykop.
BP, ty p###O!
Twardo chcieliście to zgłosić, ale za 20 zł zrezygnowaliście. Super.
36 / 3 * 1,9 = 22,8
Cena gazu może być minimalnie inna, nie jestem z tym na bieżąco.
A komentarz którego dotyczy ten wykop jest tutaj:
http://www.wykop.pl/link/79498/waga-wadze-nie-rowna#comment-404977
Do tego dochodzi kwestia sprawnych (lub raczej niesprawnych) zaworów. Autor napisał że zaczęło się "dławić", czyli że na 90% zawór nie odbijał, to już jest na przewodzie nawet 1.litra a w przypadku niesprawnego
@Arkadian - fail :P
Problem leży nie w stacji a w rozumieniu jak działa instalacja LPG.
Po pierwsze butla nigdy nie jest pusta - to nie benzyna, to że samochód zgasł to nie oznacza, że jest tam zero - po prostu ciśnienie gazu w butli jak i jakość mieszanki jest już nieodpowiednia do dalszej jazdy.
Po drugie ilość zatankowanego paliwa wskazywanego na mierniku zależy od temperatury - ba
Tak, bo humanizm ma wiele wspolnego z bezmyslnym wykopywaniem bzdur, jak i ich pisaniem...
Na wykopie sie utarlo ze humanista to taki synonim ignoranta i d##%#a. A scisly lub geek to prawie godlike...
Wiec cie zakopie, nawet jezeli cokolwiek co z tego napisales to prawda - tak samo jak i ten "artykul".
Przy LPG zawsze zostaje poduszka powietrzna nad gazem w zbiorniku.
To ile gazu jesteś w stanie załadować do biornika zależy od ciśnienia w zbionikach na stacji, wydajności i wysokości podnoszenia pomp na stacji (tak pomp, bo LPG się pompuje jako ciecz ze zbiorników stacji) oraz temperatury otoczenia (temperatura wpływa na prężność i ciśnienie
Dodam jeszcze od siebie, że mam w samochodzie zbiornik 50 litrów. Wchodzi normalnie 42-43 litry. Ale zdarza mi się, że naleją mi i 46 litrów. Ale to tylko w Polsce. Taka sytuacja nie zdarzyła mi się ani razu gdy tankowałem w Niemczech. Oni przynajmniej nie podkręcają ciśnienia za pompami.
Czy to jest serwis typu "Uwaga!" albo inna "Interwencja"?? Tu mają być ciekawe linki, a teraz niemal co drugi link to pkazywarka.pl, na którejś ktoś się skarży, jak to został oszukany przez pkp/linie lotnicze/zus/wstawdowolnąfirmę. I każdy oczywsice pokrzywdzony wykopuje "ku przestrodze", chociaz tak naprawdę chodzi o to, żeby się poskarżyć całemu światu. Wczoraj się potknąłem na chodniku, mam wykopać ku przestrodze?
Ja rozumiem, że czasem są prywatne sprawy, które