Wam się wydaje że na temat to jakiś poważny portal? Bo co? Bo Lis? To na serio są studenci bez wykształcenia ani doświadczenia dziennikarskiego pracujący 9-10 h dziennie za 1200 pln. (znam byłego "redaktora") Tak jakby każdy z was miał napisać jakiś artykuł, to gdzie byście szukali pomysłów?
Dlatego nigdy nie zostawiłbym regulowania opłat po stronie wynajmującego. Wszystkie opłaty reguluję sam (dzięki czemu mam nad nimi pełną kontrolę), natomiast umowę z najmującym mam tak skonstruowaną, że on płaci mi czynsz składający się z czynszu właściwego (od którego płacę podatek) i zaliczki na opłaty. Z Zaliczek się rozliczamy raz na kwartał.
@Jarek_P: Przestają opłacać rachunki, widzisz, że coś jest nie tak i co dalej? Myślisz, że w ciągu miesiąca czy dwóch zrobisz coś?
Meldunek moim zdaniem by nie wystarczył - jeśli mają umowę najmu mieszkania, a nie pokoju czy pokoi, to policja mogłaby Cię wyprowadzić, razem z kolegami - zakłócanie miru domowego czy inne takie..
Życze byś jej nie sprawdzał, bo może nie zadziałać tak jakbyś chciał. :S
@Jarek_P: Ale to niewiele zmienia. Wynajmujący przestanie Ci płacić zarówno opłaty i czynsz i co zrobisz?
Inny przykład dorzucę: kupiłem mieszkanie, poprzedni właściciel nie chce się wynieść. Przestał odbierać ode mnie telefony, a ja tak sobie opłacam 2 mieszkania i mam nadzieję, że facet się ogarnie, bo inaczej to nawet rok czeka mnie walki by go eksmitować.
A czy nie funkcjonuje w PL coś takiego jak depozyt? (nie wynajmowałam nigdy w Polsce mieszkania wiec nie wiem). W UK płaci się na ogół miesięczny czynsz (czasem wiecej) i pieniądze te są zwracane w momencie wyprowadzki, jeżeli oczywiście właściciel mieszkania nie zgłasza żadnych pretensji. Od kilku lat depozyt wpłaca się do niezależnej agencji, nie na konto właściciela mieszkania bo też zdarzały się różne nadużycia i o zwrot trzeba było walczyć długi
@anenya: Oczywiście, że depozyt istnieje i przy każdym wynajęciu się go bierze. Wynosi zwykle wartość jedno lub dwu miesięcznego czynszu. Tylko, że nawet dwumiesięczny czynsz nie poniesie kosztów nie płaconych przez dłuższy czas rachunków i zniszczonego mieszkania (że o byciu w plecy z powodu nie płacenia samego czynszu nie wspomnę). A nasze piękne prawo ma w dupie właściciela. Jak entuzjastycznie powiedział pan prawnik w artykule, sprawa jest z łatwością w
natemat.pl czerpie znaczna czesc swojego kontentu wlasnie z wykopu. Po co samemu sie starac znalezc jakis temat jak mozna przeciez skorzystac z wykopu.
Komentarze (75)
najlepsze
Meldunek moim zdaniem by nie wystarczył - jeśli mają umowę najmu mieszkania, a nie pokoju czy pokoi, to policja mogłaby Cię wyprowadzić, razem z kolegami - zakłócanie miru domowego czy inne takie..
Życze byś jej nie sprawdzał, bo może nie zadziałać tak jakbyś chciał. :S
Inny przykład dorzucę: kupiłem mieszkanie, poprzedni właściciel nie chce się wynieść. Przestał odbierać ode mnie telefony, a ja tak sobie opłacam 2 mieszkania i mam nadzieję, że facet się ogarnie, bo inaczej to nawet rok czeka mnie walki by go eksmitować.