Kupowanie auta to rosyjska ruletka!
Na pierwszy rzut oka, okazja. Bezwypadkowy, niski przebieg, świetna cena. Jednakże po sprawdzeniu nr VIN okazuje się, że nie do końca.
assasyn z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 278
Na pierwszy rzut oka, okazja. Bezwypadkowy, niski przebieg, świetna cena. Jednakże po sprawdzeniu nr VIN okazuje się, że nie do końca.
assasyn z
Komentarze (278)
najlepsze
Efekt? Przez dwa tygodnie tylko jeden telefon. I właśnie ten jeden osobnik przyjechał od razu z gotówką i już z częściowo wypełnioną umową.
Żadnego użerania się z cebulakami i pytaniami: a szyby to są oryginalne? Tak oryginalne, po dachowaniu kupiłem komplet oryginalnych
Zawsze należy się ubrać w buty sprzedającego - masz samochód bezwypadkowy, zadbany, niski przebieg i sobie postanawiasz "a c--j... sprzedam go po okazyjnej cenie..." - czasami mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie myślą.
@Taste: Tzn tak: i masz rację i nie masz. Masz rację, bo generalnie przy zakupie używanego auta trzeba wychodzić z założenia, że nie ma okazji. I koniec. Z drugiej jednak strony, logicznie rzecz biorąc to
@kosmo1989: jak fotele zostaly zamienione, to fotel pasazera wrocil na miejsce pasazera, sam cos kombinujesz.
Wydaje mi się, że @exec miał na myśli to, że ktoś wykorzystał numer VIN i zrobił przekładkę na kradzione auto żeby je zalegalizować. Popularny proceder. I wydaje się bardziej prawdopodobny niż takie rzeźbienie.
a idź z taką miss...
@gandhi: dobrze, że można wysłać przez Internet ;)
Szukałem przez jakiś czas auta rodzinnego w Polsce ale jak zobaczyłem że niemal każdy sprzedawca używanych aut chciał coś zataić to zdecydowałem że sam pojade do Niemiec i znajde auto.
Tydzień poszukiwań na niemieckim portalu samochodowym - 2 telefony do sprzedawcy a na drugi dzień jechałem po auto.
Pełna
@Colo99: ja korzystalem z autoscout24.de
Trzeba sie spieszyc jak cos zobaczysz, bo "nasi" handlarze i
Takie Audi może i jedzie prosto, może i wszystko gra. A po miesiącu się choinka zapali na desce rozdzielczej, bo padło wspomaganie, albo zamiast nowych plastików od dolotu czy
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/uszkodzona-nowka-z-salonu,1430878,415
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/nowe-auto-po-wypadku-do-salonu-wez-czujnik-lakieru,1897471,339
http://moto.onet.pl/raporty/nowka-z-salonu-nie-zawsze-w-stanie-fabrycznym/l1dnh
http://pokazywarka.pl/gs4laq/
Lakier kameleon z czarnego na niebieski i jakieś 30kg szpachli - oczywiście bezwypadkowy
Audi przy nim to mała rzeźba
To moje ex. auto dlatego je poznałem :) środek jest dokładnie ten sam podłoga, deska rozdzielcza, fotele, układ wydechowy - który robiłem na zamówienie itp.
Sprzedałem je w bdb stanie po czym koleś miał nim wypadek, wystawił je na allegro jako wrak, a teraz przypadkiem na nie wpadłem