Po maturze na emigrację? Tak o przyszłości myślą już nawet uczniowie liceów
Pojawiają się kolejne zatrważające dane na temat chętnych do wyemigrowania z Polski. Okazuje się, że o opuszczeniu kraju myślą już nie tylko ci, którzy zawiedli się na szukaniu pracy w ojczyźnie. Uciekać chce też większość maturzystów, którzy na start w Polsce nie mają nawet ochoty.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- 369
Komentarze (369)
najlepsze
@reflex1: nie da rady, kolego. wszystko zabetonowane konstytucją, a konkretnie ordynacją wyborczą.
nie istnieje bowiem w praktyce bierne prawo wyborcze, czyli normalny, nie powiązany człowiek nie jest w stanie kandydować. bo nie zbierze 100 000 podpisów. (nic dziwnego, że "samoobrona" je kupowała). może je zebrać tylko organizacja, a to oznacza układy, kolesiostwo i wzajemne zobowiązania na długo przed tym, zanim trafisz do sejmu.
Przede wszystkim mają duże ambicje, tj. są przekonani, że osiągną nie wiadomo jak wielkie sukcesy i nie są w ogóle zabezpieczeni na sytuację, gdy będą po prostu szarymi ludźmi z przeciętnymi zarobkami.
Po drugie są leniwi i niecierpliwi.
Od pewnego czasu jestem
Ludzie nie sa leniwi. Wiekszosc osób których znam to młodzi ludzie którzy zapieprzają w tej Polsce. robią kursy, technczne przyszłosciowe studia, prace na pełny etat etc i co?? Nawet ich nie stać aby się od rodziców wyprowadzić. Czy to jest normalne??
Również uważam ,że człowiek po maturze powinien mieć większe ambicje niż plantacja szparagów w niemczech. Lecz z drugiej strony potrzeba przetrwania jest ważniejsza niż ambicje i samorealizacja. Ludzie chcą
@Banaszek: A mi się wydaje, że pytanie 19-latków o plany życiowe to kulą w płot :>. Jak się przejdziesz, to sprecyzowane plany ma może 5%. Większość odpowie Ci "noo, jakieś studia" albo "noo, zagranica". To nie znaczy, że tam wylądują po maturze. Właśnie to mnie dziwi, że w tym artykule (i komentarzach) traktuje się serio słowa tak
@chriskros:
@Zioman:
@erwedu:
Wyjechałem do UK 9 lat temu, po studiach... i żałuję, że nie zaraz po maturze.
1. sprawdź ceny mieszkań. w moim mieście to powiedzmy 300k
2. ile się zarabia. u mnie 2000zł to już jest dobrze
3. ile jesteś w stanie odłożyć. z 2000zł to 500zł max
4. 300k/500 = 600 miesięcy
5. na j@#!ne mieszkanie musisz pracować 50 lat, żeby samu je kupić
tutaj nie trzeba działać na rynku pracy, wystarczy kilka obliczeń
- staż w urzędzie gdzie jak się ma znajomości to może zostanie się po nim zatrudnionym,
- staż w prywatnej firmie, gdzie w 90% nie zostanie się zatrudnionym, bo firma pasożytuje na coraz to nowych stażystach,
- praca sezonowa w ośrodkach wczasowych za śmieszne pieniądze po 16 godzin, a po sezonie
Dodatkowo urzędnik robi wszystko dla Ciebie, bo jego pensja zależy od dochodu film i ludzi.
Dodatkowo są dużo niższe obciążenie podatkowe po stronie pracodawcy :>
... geniuszu...
praca w urzędach -znajomości
jedna fabryka czy dwie obsadzona rodzinami
u prywaciarzy wyzysk 12h za 5zł
no i co w takiej sytuacji ma zrobić młody człowiek?
na staże nie ma pieniędzy.,
Nie wiem jak w większych miastach, ale w mniejszych jest podobnie.
I możliwe , że ludzie póki co sobie radzą bo zawsze rodzina pomoże itp. Problem w tym kto pomoże tym młodym jak
Z POWODU BRAKU NARODU POLSKA NIECZYNNA
To akurat racja, tylko jeśli w podupadającym państwie zaczną być problemy z podstawowymi rzeczami jak woda, gaz, prąd, drogi, lekarze, przestępczość etc, to dom w pięknym otoczeniu może nie wystarczyć, aby chcieć tu zostać.
Przeoczyłeś, że emigrują nie tylko pracownicy, ale również pracodawcy oraz przede wszystkim konsumenci. Innymi
@szpongiel: sam myślę o emigracji czasowej lub emigracji mojej pracy (przez internet) i życiu tutaj. Przekroczyłem już ten wiek ,w którym świat widzi się czarno-biało, więc nudzi mnie już czytanie
Szkoda czasu w Polsce.
Kto chce wyjechać niech się nie waha lepiej nie żałować gdy będzie za późno i powtarzać "Polak mądry po szkodzie"
- 1200 zł to opłata za mieszkanie (lub ratę kredytu)
- 300 zł to opłaty za media i czynsz
- 40 zł / msc wychodzi składka OC/AC na niewypasiony samochód
-
@krejdd:
900f mieszkanie
150 media
ubezpieczenia w UK i różne składki samochodowe są dość drogie więc 80f miesięcznie
150f paliwo
50f ubezpieczenie dodatkowe lub polisa, biorąc przykład z Ciebie
30f telefon
20f internet
Wychodzi 1400f. Średnia w UK to około 2000f. Ale mało kto z imigrantów raczej tyle zarabia, nawet specjaliści. Normalnie oscyluje to w granicach z tego co tu słyszę to 1500funtów.
Więc zostaje 100funtów.
@krejdd: O to, żeby z Twoich zarobionych pieniędzy utrzymac rodzinę królika.
@czaruch: A w których rejonach nie lubi się polaków?
Imho szukanie sensacji.
To się tylko wydaje, ale jak naprawdę się tam mieszka samemu (góra we dwie osoby), a nie w jakiejś klitce z 4 osobami, ma samochód, korzysta z mediów, kupuje normalne jedzenie (nie odpady najniższej jakości z Aldi lub Tesco), to byle jaka robota może nie starczyć.
Nisko płatne prace z poziomu Brytyjczyka lub
Chyba nie ma w Polsce ministerstwa które robi większe szkody (pomijając ministerstwo finansów).