Witam Szanownych Wykopków i od razu przechodzę do rzeczy ...
A rzecz jest smutna, bo dotyczy sposobu w jaki zostałem potraktowany przez serwis gwarancyjny firmy GoClever.
W dniu 21.03.2014 złożyłem reklamację przez oficjalną stronę. W poniedziałek 24.03.2014 (de facto moje urodziny :p), zapukał kurier i odebrał przygotowaną przeze mnie paczkę z tabletem Genius 7, który po krótkim czasie użytkowania przestał działać.
Tydzień później tj. 28.03.2014 dostałem odpowiedź, że zlecenie zostało zakończone i tablet wraca do mnie. Ucieszony faktem szybkiej naprawy chciałem bić pokłony za racjonalne, szybkie podejście do kwestii reklamacji. No i dziś rano tj 31.03.2014 paczka dotarła.
A tu pierwsze 'oo'- wydruk serwisowy wygląda tak:
Ledwo czytelny numer RMA przez najgorszą możliwą jakość wydruku, wydruk na brudnej kartce itd. Nie miło, ale ok, to nie najważniejsze. Otwieram paczkę i kolejna niespodzianka
Tablet odesłałem wyczyszczony, otrzymałem brudny i porysowany. OK, kolejny raz przełykam ślinę niesmaku.
Wyciągam urządzenie, naciskam przycisk 'POWER' i ...
... i nic. A właściwie to samo co przed odesłaniem sprzętu do naprawy- świst w głośniku i brak innych reakcji. Odczytałem numer na infolinie z nieczytelnego wydruku (;p) - nikt nie odebrał. Pomyślałem 'facebook i email'. Niestety, nie sposób zadać pytanie na tablicy bo funkcja jest wyłączona, więc pokusiłem się o nie w komentarzu i maila. Brak odpowiedzi od rana. Treść pytania: 'Chciałem zapytać, czy normalną i stałą polityką firmy jest odsyłanie urządzeń po naprawie gwarancyjnej z szablonem tego co zostało naprawione, wymienione i przetestowane ? Otóż odesłałem moje urządzenie (Genius 7), po tygodniu wróciło z 'naprawy' i ... jego stan nie uległ zmianie. Dostałem od Was raport serwisowy z którego wynika, że sprawdziliście TOUCHAPAD, przełączniki i baterię, został zaktualizowany soft płyty głównej oraz diagnostyka. Ciekawi mnie, jak to wszystko zostało zrobione jeśli urządzenie nie włącza się, a jedyne co dzieje się po naciśnięciu przycisku to świst z głośnika tylnego ? Bardzo proszę ustosunkować się do tego wydarzenia i sytuacji z naprawą bez naprawy.'
I teraz czekam. Liczę na rozgłos wśród Was by sprawa ujrzała światło dzienne nie tylko mojego pokoju.
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie z naprawą gwarancyjną GoClever ?
Komentarze (304)
najlepsze
BTW jak ktoś zna jakiegoś kuriera DHL to podpytajcie ile urządzeń ciągle leci do serwisu. :D
@Mithrindil: JA p%!!#?#Ę, jak mnie takie podejście Wk!#$IA. Jak można w ogóle tak myśleć: kupiłem coś taniej, to nie mam prawa do uczciwości? Ktoś zaoferował mi tańszy cukier, to jak okaże się zepsuty, to już wszystko w porządku = przecież był tańszy? Jakiego kalibru trzeba być idiotą, żeby uskuteczniać takie cebulackie podejście?! I jak bardzo trzeba być nieogarniętym, żeby wierzyć, że jak zapłacę drożej, to lepszą opiekę posprzedażową dostanę?
@leburaque: Jeśli Gocleaver na sprzedaży tabletu Genius 7 ma 50 zł zysku, a na Samsung na Galaxy tab 7 ma 250 zł zysku, to jak myslisz - który z tych producentów będzie bardziej skory do wydania 50 zł na naprawę?
Tylko problem jest taki że większość ludzi odda od razu na gwarancję albo jeśli jest to mała wada przymknie oko nie chcąc tracić np laptopa na miesiąc.
http://www.wykop.pl/link/1931764/wykop-efekt-czyli-reklamacja-goclever-c-d/
Dziś rano zadzwonił do mnie przedstawiciel GoClever żeby wyjaśnić sytuację z felerną reklamacją, którą opisałem na wykopie w dniu wczorajszym (w powiązanych). Muszę przyznać, że moje zdziwienie było nie małe, zwłaszcza, że przedstawiciel, cytuje: 'przeprasza w imieniu firmy za rażące naruszenie procedury przez pracownika i zapewnia, że zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje bo takie przypadki nie mogą się powtórzyć'. Zapewnił równocześnie, że rozwijają obecnie nowe
@fuckyt: LOL
Pewnie dział PR trafił na to znalezisko, a po przeczytaniu treści i kilkunastu wtórującej im komentarzy, obsrali się i stwierdzili że trzeba coś z tym zrobić, bo będzie gruba lipa jak taka sprawa pozostanie w internetach nierozwiązana, Google zaindeksuje i w ogóle będzie niemiło.
@lothar1410: norma, nowy lapek kosztuje 1000zł wymiana MB do niego 900zł - dba się o przyrodę ;)
@fuckyt:
sam jesteś zdolny. w stacji dokującej z klawiaturą zazwyczaj są touchpady
Reklamacja dotyczyła niedziałającego głośnika i przegrzewania się.
Po miesiącu wymienili płytę główną, ale dzwięku dalej nie było. Wrócił do serwisu.
Po kolejnym miesiącu znów wymiana płyty i głośnika. Dźwięk już działał, ale padła regulacja jasności. Wrócił do serwisu.
Po kolejnym miesiącu kolejna wymiana płyty i tym razem działa do tej pory.
Jednym słowem 3 miesiące w plecy, conajmniej o 2 za dużo, wystarczyło przeprowadzić podstawowy test
odesłałem do naprawy - w odpowiedzi przysłali "nowy" tablet. na którym były niewykasowane zdjęcia jakiegoś kolesia i wgrany nowszy soft niż opisane w specyfikacji. Ale tablet działał bez zarzutu i nie chciało mi się z nimi szarpać.
nie polecam tej firmy.
Komentarz usunięty przez moderatora