Informacja prawdziwa czy informacja nieprawdziwa - wszystko zależy dla kogo.
Znam człowieka którego ojciec BARDZO chciał, żeby nie szedł on do liceum a potem na studia, żeby pracował w tym samym zawodzie co jego ojciec. Dziś ten człowiek dobrze zarabia, ma już własne prawie dorosłe dzieci i od dłuższego czasu pomaga utrzymywać swego wcale nie tak starego ojcia (gdyż jego żródło utrzymania padło).
Mając 4 lata: tata wie wszystko. Nie potrwa to jednak dlugo. Wczesnie dano mi poznac ze moi rodzice nie są bogami.
Mając 8 lat: tata wie prawie wszystko. Widzial mnie ostatni raz 1 rok temu. Zastanawiam sie "co mu zrobilem, ze rozwiodl sie rowniez ze mną ?"
Mając 15 lat: tata nie wie o wielu rzeczach. Co tu sie dziwic, ostatni raz widzial mnie Gdy mialem lat 7. Za to regularnie przysyla kartki na urodziny, co by nie dac zapomniec o sobie.
Dobry tekst. Posunąłeś się jednak do sytuacji skrajnej, nie pozostawiającej żadnych złudzeń. Wiele jest dzieciaków, które nienawidzą swoich rodziców - wcale nie dlatego, że nie dali im kasy na kolejny gadżet... Ile jest patologii w zwyczajnych rodzinach, tego nikt nie jest w stanie ogarnąć. Jeśli czuje się, że coś jest nie tak - to wcale nie jest dobrze. To nie wina dziecka, to wina rodziców, że nie próbują go zrozumieć i wytłumaczyć
Ten tekst nie jest aż tak bardzo uniwersalny, o czym pisano już wyżej w komentarzach. A nawet zakładając, że jest prawdziwy dla jakiejś sporej części ludzi, to i tak jest banałem ubranym w ładną formę.
nie chodzi przecież o wybory życiowe często to są sprawy przyziemne oparte na doświadczeniu,np zawsze jak mi kazał się ubrać cieplej bo zmarznę i zachoruję a ja robiłem na przekór to zawsze zachorowałem..
zawsze też wbijał mi do głowy takie oczywiste rzeczy jak wiercenie dziur, naprawianie kranów czy drobne naprawy samochodu(wymiana koła, klocow hamulcowych) 'żebys nigdy nie stracił w oczach zony wzywając hydraulika czy stolarza'
Szczególnie się sprawdza w sytuacji, gdy Twój ojciec jasno stwierdza, że do założenia rodziny z Twoją matką zmusiła go matka, a on sam traktuje wszystkich jak przedmioty :)
A ja tam się nie zgadzam. Mimo, że najbliżej mi do 18 w tych przedziałach, z ojcem dogaduję się bez problemów. Myślę więc, że to po prostu zależy od nastawienia obydwu stron... Pozdrawiam.
Komentarze (54)
najlepsze
Znam człowieka którego ojciec BARDZO chciał, żeby nie szedł on do liceum a potem na studia, żeby pracował w tym samym zawodzie co jego ojciec. Dziś ten człowiek dobrze zarabia, ma już własne prawie dorosłe dzieci i od dłuższego czasu pomaga utrzymywać swego wcale nie tak starego ojcia (gdyż jego żródło utrzymania padło).
Czyli gdyby słuchał swego ojca był by nikim
Mając 8 lat: tata wie prawie wszystko. Widzial mnie ostatni raz 1 rok temu. Zastanawiam sie "co mu zrobilem, ze rozwiodl sie rowniez ze mną ?"
Mając 15 lat: tata nie wie o wielu rzeczach. Co tu sie dziwic, ostatni raz widzial mnie Gdy mialem lat 7. Za to regularnie przysyla kartki na urodziny, co by nie dac zapomniec o sobie.
Mając
Mając 4 lata: tata wie wszystko. - jest dla mnie bardzo ważny, ważniejszy nawet niż mama, bo bardziej pobłaża.
Mając 6 lat: zostaję przez niego potwornie skrzywdzona, sama nie wiem co się dzieje
Mając
choćbym nie wiem jak myślał i jak bardzo się od tego odciął i tak jesteś tymi osobami którzy byli z tobą w dzieciństwie, którzy Ciebie stworzyli
zawsze też wbijał mi do głowy takie oczywiste rzeczy jak wiercenie dziur, naprawianie kranów czy drobne naprawy samochodu(wymiana koła, klocow hamulcowych) 'żebys nigdy nie stracił w oczach zony wzywając hydraulika czy stolarza'
A to że ma inny pogląd na
Poczekaj aż Ci się zacznie okres dojrzewania(czyt. buntu)