Van Gogh stracił ucho w pojedynku?

Vincent van Gogh nie obciął sobie ucha, a stracił je w pojedynku z innym słynnym malarzem Paulem Gauguinem - dowodzą autorzy najnowszej publikacji na ten temat, opartej na policyjnym raporcie.

[chinesebox]

cytujac bidifi z forum gazety pl

10 lat straconych by wysnuc niepewny wniosek w sprawie bez znaczenia.......

[h.....k]

Sprawa ma znacznie, gdy chce się podejrzewać Van Gogha o jakąś chorobę psychiczną, co z kolei może mieć znaczenie w interpretacji jego dzieł.

Mimo to, dla zwykłego śmiertelnika (czyli większości tutaj), faktycznie nie ma to znaczenia...

[p.....z]

Ja na przykład od dziecka uwielbiałam van Gogh'a za to, że był na tyle chory psychicznie, by odcinać sobie ucho dla kobiety. Uwielbiam chorych psychicznie facetów, a tutaj się dowiaduję, że Vincent był kłamcą i szpanerem, a nie aż tak bardzo chorym psychicznie artystą.

[liar]

"Według niemieckich wykładowców sztuki przyjmowana do tej pory wersja opiera się na sprzecznych i mało prawdopodobnych dowodach, i nie jest podparta żadnym zeznaniem bezpośredniego świadka."

-Gauguin, co robisz jutro? Chcę sobie odciąć ucho, i potrzebuje do tego dwóch świadków oraz obecności notariusza.

Ciekawe ile kasy poszło na te "badania".

[zurawinka]

Ja czytałam, że van Gogh zaatakował Gaugaina, tamten uciekł, to van Gogh pochlipując sam sobie obciął ucho. ;p

[Pakus]

Najnowszej? Też mi nowość, czytałem o tym już kilka lat temu

[anath0r]

hah jakie badania, ciekawe czy przez głowę im nie przeszło jakim sposobem ktoś mógł tak ładnie odkroić ucho i to "w pojedynku"

[morgahard]

Skadzes ty sie urwal? Piratow z karaibow nie ogladales? Byle lama umialby to zrobic- tydzien cwiczen.

[Wiedzmin]

Propsy dla gości iktórzy zmarnowali 10 lat życia żeby rozkminic co sie stało z uchem Van Gogha O_o