Let's not play Need for Speed: Rivals, czyli wrażenia z nowego NFSa.
Kolejny żałosny port z rąk EA. Kiedyś NFS chociaż nadawał się do gry dla dzieci, ale to już jest zabawne. Gratulacje jak zwykle, EA.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 203
Kolejny żałosny port z rąk EA. Kiedyś NFS chociaż nadawał się do gry dla dzieci, ale to już jest zabawne. Gratulacje jak zwykle, EA.
Komentarze (203)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Próbowałem niedawno pograć sobie w BG:EE. Jak za
Pewnie pisana pod konsole ze
Za starych czasów, jak gry były kodowane z główną pętlą gry opartą na fps'ach, właśnie tak by to było. Jeśli programista założył, że w ciągu sekundy wyświetli się 30 klatek, to pod tą wartość robił update świata
To jest produkt poznaczony dla człowieka wchodzącego do sklepu i proszącego sprzedawcę o grę wyścigową, dostaje takiego NFS z samochodem na okładce i znanym mu napisem NEED FOR SPEED więc jest zadowolony. Przychodzi do domu odpala grę która prowadzi go za rączkę i ciągle jest zadowolony bo nie musi się przy grze męczyć a dostaje to
@decapitated: Pragnę zauważyć, że nawet w NFS U2 zawsze na trzecim okrążeniu z dupy zaczynało padać i czwarte okrążenie jechałeś nic nie widząc, bo oprócz tego, że normalnie asfalt się świecił jak psu jajca na wiosnę, to jeszcze padało. Nie lepiej
@kasper93: Tempo. Będzie nawet lepiej, będzie rwało i będzie zwolnione tempo jednocześnie ;)