Poza skandalicznymi warunkami trzymania węża (o wiele za małe), to nie wiem co w tym takiego zabawnego? Też mi się tak kilka razy zdarzyło i pierwsze 2 takie ataki były dla mnie szokiem, bo wynikały w sumie z niczego. Karmienie węża, to nie jest jak karmienie psa i wiele rzeczy może pójść nie tak. Takie akcje nie są niczym dziwnym.
@vechi: Trzeba wyczuć kiedy wąż już powinien coś zjeść, a jeszcze nie stanie się agresywny. Ten był karmiony za późno. Miałem kiedyś pytona zielonego (ciekawostka: jak go dostałem to był bardziej czerwony, niż zielony), karmiłem go wtedy, kiedy wyjęty z terrarium owijał się wokół reki i dawało się wyczuć lekkie "pulsowanie". Znaczyło to, że zaczyna być głodny i lada moment (znaczy lada dzień) zacznie polowanie. Problem miałem gdy ludzie na giełdzie
Czy tylko mi się wydaje że Pan Wąż próbował odpędzić swojego pana od posiłku i był wielce sfrustrowany faktem, że ten zamiast zakumać, odsunąć się i dać gadu zjeść, czai się?
- No o co mu chodzi, pomyślał Wąż. Dziabnąłem go, myślałem że wiadomość "Odejdź od mojego posiłku" będzie jasna. Czemu on się czai, o co mu chodzi? Chce mi zabrać jedzenie? A może nie zrozumiał, ok powtórze jeszcze raz.
JA tylko nie rozumiem po co trzymać takie zwierze z którym nie można się pobawić, pogłaskać itp. Chyba tylko by delektować się widokiem zabijanych przez niego zwierząt.
karmienie węża żywymi zwierzętami to czysta głupota, nie chodzi o to że zabija biedne zwierzątko tylko o konsekwencje tego kiedy nie uda mu się szybko zabić
@makafaka: Pozwól że użyję logiki za ciebie. Przepis dotyczący trzymania węży w domach, to przepis którego państwo nie było by w stanie wyegzekwować bez znacznej ingerencji w sprawy obywatela. Więc albo mamy martwy przepis który nie robi nic(a jak wiadomo martwe przepisy obniżają zaufanie do władzy). Albo mamy nowy urząd w którym trzeba rejestrować węża wraz z klatką, dodatkowo urzędników którzy co jakiś czas przejdą się po domach i skontrolują czy
Komentarze (145)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- No o co mu chodzi, pomyślał Wąż. Dziabnąłem go, myślałem że wiadomość "Odejdź od mojego posiłku" będzie jasna. Czemu on się czai, o co mu chodzi? Chce mi zabrać jedzenie? A może nie zrozumiał, ok powtórze jeszcze raz.
@cysioland: co za bzdura :D
wąż pogryziony przez szczura