Okradziony kupiec nie dość, że stracił towar, to jeszcze zapłaci za komornika
Ofiara kradzieży musi zapłacić za proces. Złodziei, którzy okradli sklep udało się ująć, a później skazać. Niestety okazało się, że nie mają oni z czego pokryć kosztów procesowych. Postanowieniem komornika koszty te poniesie poszkodowany właściciel sklepu.
iryss z- #
- #
- #
- #
- 155
Komentarze (155)
najlepsze
jakim k##%a prawem komornik obciąża swoją prowizją (która mu się nie należy skoro NIC nie zrobił) zleceniodawce, mało tego że jest !$%@ą i nie potrafi ściągnąć pieniędzy to jeszcze będzie uczciwemu człowiekowi życie zatruwał
Po drugie, kilka dni temu było znalezisko o tym, że prokurator odmówił wszczęcia postępowania w sprawie kradzieży lusterka samochodowego, bo jego wartość była niższa niż 250 zł. Podejrzewam, że i tak kosztowało ono więcej niż 80 zł. Więc gdzie tu jakaś zasada? Sądy i prokuratorzy działają sobie uznaniowo? Jednym razem 80 zł wystarczy do wszczęcia postępowania, innym
@sowiq: W sumie masz rację, bo człowiek zawsze może się zmienić, ale może chociaż ucho?
Bym miał nóż w kieszeni, to pewno by się otworzył.
@doogroo: każdemu skazanemu?
czyli proponujesz ludziom, którzy zostali okradzeni, aby poszli do domu złodzieja i jego okradli? I sądzisz, że to dobre rozwiązanie? Że właściciel sklepu pójdzie do nieściągalnego chłopka i co mu ukradnie? Pół litra wódki, czy brudne gacie?
Co do PS. Znów mówię na swoim przykładzie - kontaktowałem się ze sporą większością firm windykacyjnych w Lublinie i tylko jedna firma zażądała zaliczki.
No tak trochę propagandy i już lecą plusy.
W takiej sytuacji powinno się $!$$om nerke wyciąć i opchnąć na rynku. Nie ma z czego oddać to bierzem nerke, dalej będzie kradł to się gościa rozłoży na części pierwsze i się ludzie pociesza.
Rozumiem też, że tego co ukradli nie zwrócili...
W normalnych zawodach też czasem bierze się pieniądze za samo przygotowanie wyceny projektu i ocenienie jego realności.
Nie tak dawno wysyłaliśmy jakieś 50 wniosków egzekucyjnych
@stekelenburg2: Ponieważ to jedyna grupa zawodowa, która korzysta z szerokiej ochrony funkcjonariusza publicznego (jak np. policjanci), ma szerokie uprawnienia egzekucyjne (jako jedyni) a przy tym są samodzielni zawodowo (nie są etatowcami budżetowymi). W gruncie rzeczy są przedsiębiorcami z monopolem na wykonywanie tej działalności i uprawnieniami funkcjonariusza publicznego, zaś zarobki plasują się powyżej średniej krajowej.
Tak więc wydaje się oczywiste, że powinni się znajdować
@eaxene: Komornicy są przedsiębiorcami. TAK, "prywaciarzami"! Korzystają z prawnego monopolu na działalność a przy tym chcą mieć gwarancję przychodu.
Jak nie mieli z czego to trzeba było im wyciąć nerkę i sprzedać
Komentarz usunięty przez moderatora
@tepicdebili: nie mów im tego :) tak szczerość może kosztować Cię od 100 zł wzwyż