Uwielbiam takie artykuły które w trakcie czytania zachęcają mnie do kilkukrotnego zajrzenia do Wikipedii w poszukiwaniu dalszych informacji jak np. o tej opieńce która zajmuje 8,9 km²
Mnie zszokowała informacja o muchomorze czerwonym. Już sama nazwa odstrasza - amanita muscaria. W mojej świadomości ten gatunek istniał jako najbardziej niebezpieczny z grzybów. A tu się okazuje, że nie ma odnotowanych przypadków śmiertelnych po jego spożyciu i że po odpowiedniej obróbce, można nawet czerpać z tego przyjemność :)
@wedi: a myślisz, skąd takie sfałszowane informacje płyną? proponuję mniej tv:) spróbuj czerwonego a doznasz odmiennych stanów świadomości. Na temat psychodelikow można też poczytać tutaj opis odnośnika, też naukowo o amanicie:)
@gram_w_mahjonga: Z tej prelekcji zapisu nie będzie niestety żadnego - ale prof. Grzywnowicz będzie najprawdopodobniej też mówił na festiwalu fantastyki Falkon - a to już jest transmitowane w sieci - dam znać jak już będzie wiadomo czy i kiedy coś będzie :)
Dorzucę może, że prof. Grzywnowicz jest też pasjonatem fantastyki i praktycznie co roku wygłasza prelekcje na Falkonie (czyli lubelskim konwencie fantastyki) - m.in. świetną prelekcję o ekosystemie Diuny, czy też o grzybach halucynogennych i ich roli w rozwoju inteligencji człowieka jako gatunku (bodajże "Grzyby, które stworzyły bogów" to się nazywało). Generalnie prelekcje zawsze świetne, wynikające z pasji i prowadzone z pasją, polecam jakby ktoś miał okazję być na Falkonie :)
Komentarze (47)
najlepsze
@aluskonik: To po co wybrałeś taki kierunek?
Treść została ukryta...
I mimo to- dzięki za powiadomienie, fajnie by było, gdyby wszyscy przy takiej okazji informowaliby potencjalnych zainteresowanych.
Ciekawy ten tekst. Chciałoby się spróbować tych muchomorów czerwieniejących.