@marcin-: W mojej ocenie szkoła nie ma możliwości wychowania kogokolwiek, nauczyciele mogą ewentualnie doszlifować wychowanie, które każdy wynosi z domu. Natomiast jeżeli rodzice od początku do końca sobie z wychowywaniem dziecka nie poradzili, to nauczyciel niewiele może już zrobić bo ile czasu z 45 minutowej lekcji może poświęcić na wychowanie jednego ucznia? Niewiele. Może sprawa w sądzie da do myślenia rodzicom, a może nawet tym uczniom, chociaż na wiele to już
@bohemot44: Fajnie gdyby jeszcze rodzice coś z tej lekcji wynieśli. Zamiast porządnej reprymendy, dzieciaki, dostają jasny sygnał, że nawet zachowując się jak chamy mamusia z tatusiem przyjdzie i będzie ich bronić.
@kotles: Ojej, to straszne! Pewnie to im daje prawo do pomiatania wszystkim i wszystkimi na prawo i lewo, bo robią coś, co muszą, a nie tylko to, na co mają ochotę. Gdyby nie ta szkoła, pewnie zajęliby się czymś pożytecznym, może pozakładaliby firmy, może pracowaliby u kogoś, a tak marnują czas na głupoty... Ojejejej, bidulki, obowiązkowo uniewinnić!
Tak się zmieniła polska szkoła, że ciężko mówić, że w jakimkolwiek stopniu wychowuje. Nauczyciel jest nieszanowany przez uczniów, bo są w tym najdurniejszym wieku, sami siebie nakręcają coraz bardziej i wiedzą, że belfer gówno może. Bo co może? Uwalić na rok w tej samej klasie? Powodzenia, zaraz jest protest do dyrekcji, a dyrekcja już umie nakłonić nauczyciela, żeby jednak gagatka przepuścił. Popytajcie znajomych nauczycieli o tą sprawę, BARDZO TRUDNO jest udupić jakiegoś
@Cozzie: myśl że "belfer gówno może" i ogólny brak szacunku uczniów do nauczycieli z kosmosu się nie wziął. Skoro cały czas słyszy się o niskich zarobkach nauczycieli to prostym skojarzeniem jest, że widocznie to nieszanowany zawód. Kiedyś miał renomę. Jak się dostało słabą ocenę to był strach przed rodzicami, a dziś to ten rodzic przyjdzie z pretensjami do nauczyciela. Rodzice zamiast wdzięczność okazują raczej postawę typu: masz coś zrobić z moim
W dupach się poprzewracało. Jak ja chodziłem do szkoły to chłopaka chciano z niej usunąć, bo nauczyciel zobaczył go w innym mieście z papierosem. No ale teraz ma być bezstresowo.
Dawniej jakby jakiś dorosły zobaczył palącego szczyla spuściłby mu taki łomot, że odechciałoby mu się tego na wiele lat
@Bethesda_sucks: Dawniej czyli kiedy? Nie mówię że taka reakcja by się nie przydała, ale z tego co pamiętam z moich czasów to gnoje palili jeszcze więcej niż teraz i nikt nie reagował.
@ajuto00: Dokładnie. Przyjęło się nazywać rodziców kompletnie ignorujących wychowanie dzieciaka określać jako wychowujących bezstresowo, podczas gdy w założeniach bezstresowe
@misiafaraona: W praktyce jest tak że szkoła nigdy nie wychowywała, bo niby jak i kiedy. Te lepsze dzieciaki to te wychowywane w domu, a reszta to dzieciaki nie wychowywane nigdzie i przez nikogo.
@Katagaro: Nie zgodzę się, że szkoła nie wychowuje i nigdy nie wychowywała. Duża część wychowania to wpływ środowiska, w którym dziecko przebywa, a w szkole dzieci spędzają dużo czasu. Tyle, że obecnie szkoła uczy dzieci, że bycie chamskim, wrednym albo głupim nie niesie żadnych negatywnych konsekwencji. Wyrzucić ze szkoły takiego nie można, linijką po dupie tym bardziej nie. Obniżonej oceny ze zachowania przecież się nie przestraszą, a dyrektor naciska, żeby idiotów
Problem z młodzieżą i jej wychowaniem nie jest zjawiskiem które pojawiło się jedynie w tej szkole oraz ni powstał on wczoraj. Skoro nikt (dyrektor, urzędy itd. do tego stworzone ) nie podjął żadnych kroków mających na celu sukcesywne zmniejszanie tego zjawiska - Nauczyciel zaczął się bronić sam!!! I ma do tego pełne prawo.
1) Wychowanie zaczyna się w domu i to z domu się je wynosi (albo patologiczne te domy albo rodzice
Nauczycielka wypraszała ich z sali dosadnymi słowami. Oni sobie na pewno spokojnie siedzieli i pracowali nad zadaniem do zrobienia, a ona nagle do niech "WYp!%$@$!AĆ!". No, mogę sobie to wyobrazić...
"zdają sobie sprawę, że ich dzieci mogą sprawiać kłopoty wychowawcze i na lekcjach zachowują się często nieodpowiednio" no k$##a mac... zamknąć mordy i zajmować się swoimi dziećmi
15 lat temu w podstawówce mieliśmy ucznia co zwyczajnie rozrabiał i wszystkich wk%@%iał. Nauczyciel wziął go do zaplecza dał mu liścia i ten spokorniał.
Teraz nie ma prawa się tknąć, więc trzeba takie rzeczy do sądu zgłaszać i tyle, a jak się rodzicom nie podoba to ich problem, trzeba było wychować dziecko.
Założyć kamery w każdej klasie, przeprowadzić kursy dla nauczycieli, żeby wiedzieli jak się za bardzo przed kamerą nie wychylić na własną niekorzyść, a potem walić sprawę za sprawą do sądów rodzinnych na ten j!#@ny, gimnazjalny pomiot. Zaczną się sypać wyroki, grzywny, może nawet poprawczaki, to się gimbusiarnia (i nie tylko) zacznie zastanawiać, co wyprawia i co im wolno.
@cysioland: Nikt mnie nie nagrywa w kiblu, gdyż mój dom to moja a raczej rodziców własność prywatna. W dodatku w mieszkaniu które wynajmuję w trakcie studiów, także nie spotkałem się z monitoringiem, więc jest ok ;)
Co innego monitoring w salach a co innego w toaletach. Wyobraź sobie, że na uczelni do ktorej uczęszczam, o dziwo monitoring jest na korytarzach oraz w każdej sali komputerowej a także w sali wykładowej i
@cysioland: Nie słyszałem tego z jego ust. Kiedy to powiedział?
Szczerze mówiąc, w szkole średniej zamontowali monitoring agresja uczniów spadła. W gimnazjum w mojej wiosce, po zamontowaniu monitoringu, cała patologia się w miarę unormowała. Coś w tym jest.
Wyobraź sobie, że u mnie w wiosce 1,5 tysiąca zameldowanych mieszkańców zamontowali dwie albo trzy kamery, które nagrywaja 360 stopni a jedna z nich nagrywa drogę! Państwo policyjne k$%!a jego mać!
Dobrze, niedobrze... O tym, czy nauczycielka miała prawo pozwać uczniów, czy może powinna mieć większe umiejętności dydaktyczne zadecyduje sąd. Ciekawe jak się ta sprawa skończy.
Myślę jednak, że nauczycielka dobrze zrobiła. Dodatkowy środek dyscyplinowania uczniów jest potrzebny, bo nauczyciel nie jest w stanie wiele zrobić uczniom.
"Jacy ci Polacy nienowocześni. Jacy nie-jewropejscy, nietolerancyjni! Przecież powinni MUREM stanąć za tymi ciemiężonymi przez faszystowską nauczycielkę pacholętami."
Wybaczcie sarkazm, ale znam wielu nauczycieli (teraz już emerytowanych), i takich prawicowych, i takich co mieli dzieła engelsa i lenina na półkach.
Ich opowieści są straszne, a wszyscy mówią to samo.
Szczerze mówiąc to pod wpływem tych opowieści, był bym nawet za wprowadzeniem bicia do szkół,
Uważam,że ta sprawa powinna stać się pewnego rodzaju precedensem, który sprawi,że inni nauczyciele nie będą wahali się w podobnych przypadkach i zgłaszali sprawę na policję. Może to ukróci te patologie, które mają miejsce w niejednej polskiej szkole.
PS. Moja znajoma pracuje w szkole podstawowej,gdzie praktycznie raz na miesiąc jakiś uczeń, a właściwie jego/jej rodzic, pozywa nauczyciela. Pora też ujrzeć drugą stronę medalu.
Mam nadzieję, że ta nauczycielka, szkoła i sąd wykażą się konsekwencją i ci gimnazjaliści ostro dostaną za swoje. Nie ma innej metody. Szkoła musi wyznaczyć granicę, której przekroczyć nie wolno.
Komentarze (197)
najlepsze
Ładnie wymusiła na rodzicach wp%@$@!$ dla gnojków.
@rybak17: jak mawiają włosi: "donna baffuta sempre piaciuta" w wolnym tłumaczeniu kobieta z wąsami zawsze kochana :-)
@Bethesda_sucks: Dawniej czyli kiedy? Nie mówię że taka reakcja by się nie przydała, ale z tego co pamiętam z moich czasów to gnoje palili jeszcze więcej niż teraz i nikt nie reagował.
@ajuto00: Dokładnie. Przyjęło się nazywać rodziców kompletnie ignorujących wychowanie dzieciaka określać jako wychowujących bezstresowo, podczas gdy w założeniach bezstresowe
1) Wychowanie zaczyna się w domu i to z domu się je wynosi (albo patologiczne te domy albo rodzice
Jak to kto ? Urzędnicy. Oni się najlepiej na tym znają, skoro co chwila się wpieprzają rodzicom i szkołom w to jak dzieci wychowywać i kształcić mają.
Ot co.
Normalka. ;]
Teraz nie ma prawa się tknąć, więc trzeba takie rzeczy do sądu zgłaszać i tyle, a jak się rodzicom nie podoba to ich problem, trzeba było wychować dziecko.
Co innego monitoring w salach a co innego w toaletach. Wyobraź sobie, że na uczelni do ktorej uczęszczam, o dziwo monitoring jest na korytarzach oraz w każdej sali komputerowej a także w sali wykładowej i
Szczerze mówiąc, w szkole średniej zamontowali monitoring agresja uczniów spadła. W gimnazjum w mojej wiosce, po zamontowaniu monitoringu, cała patologia się w miarę unormowała. Coś w tym jest.
Wyobraź sobie, że u mnie w wiosce 1,5 tysiąca zameldowanych mieszkańców zamontowali dwie albo trzy kamery, które nagrywaja 360 stopni a jedna z nich nagrywa drogę! Państwo policyjne k$%!a jego mać!
@kyuuki:
Myślę jednak, że nauczycielka dobrze zrobiła. Dodatkowy środek dyscyplinowania uczniów jest potrzebny, bo nauczyciel nie jest w stanie wiele zrobić uczniom.
"Jacy ci Polacy nienowocześni. Jacy nie-jewropejscy, nietolerancyjni!
Przecież powinni MUREM stanąć za tymi ciemiężonymi przez faszystowską nauczycielkę pacholętami."
Wybaczcie sarkazm, ale znam wielu nauczycieli (teraz już emerytowanych), i takich prawicowych, i takich co mieli dzieła engelsa i lenina na półkach.
Ich opowieści są straszne, a wszyscy mówią to samo.
Szczerze mówiąc to pod wpływem tych opowieści, był bym nawet za wprowadzeniem bicia do szkół,
PS. Moja znajoma pracuje w szkole podstawowej,gdzie praktycznie raz na miesiąc jakiś uczeń, a właściwie jego/jej rodzic, pozywa nauczyciela. Pora też ujrzeć drugą stronę medalu.