Grosicki: - Chciałem być piłkarzem, a nie maskotką
- Grosik to, hahaha, Grosik tamto, hihihi. Wolałbym, żeby w ogóle ze mną nie rozmawiał, ale za to, żeby dawał mi grać, żeby traktował mnie jak każdego innego zawodnika. Nie przyjeżdżałem na kadrę w roli piłkarza, z którego można sobie dowcipkować
Mietu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
Komentarze (8)
najlepsze
Smuda - i widać to było dużo przed mistrzostwami - dzielił piłkarzy na swoich i nieswoich. Boruc i Kuszczak nie pojechali mimo, że na pewno bardziej zasłużyli na powołanie, niż Fabiański czy Sandomierski. Matuszczyk, Boenisch czy Brożek nie grali w ostatnim sezonie w ogóle, ale zdaniem Smudy i tak byli bardziej przydatni, niż inni piłkarze wyróżniający się w lidze (choćby Piech, Mila czy Borysiuk).