Mam nadzieje że nigdy ten podatek nie wejdzie bo gdyby wszedł to nie dojść że kupa ludzi potraciłaby swoje jedyne cenne dobro, to Polacy słynni ze swojej "waleczności" nic by z tym nie zrobili a ekipę która wprowadziłaby ten podatek wybraliby ponownie do sejmu. PLATFORMO, WYp!%%%!!AJ !
akurat podatek katastralny jest podatkiem bardzo sprawiedliwym bo państw spełniając swoją rolę ochrony terytorialnej broni twojej ziemi i ma prawo na to chcieć kasy...
tylko, kufa, nie jako kolejny podatek ale zamiast innych (tych bezsensownych jak składka rentowa czy zus)
@Nuggerath: a myślisz, że ta wycena będzie robiona co miesiąc? czy co pół roku? przecież taka wycena będzie raz na długi czas i takie rzeczy jak remont nie będą wpływać na wartość nieruchomości. Wszyscy się burzą, a pewnie nikt nie wie, że podatek katastralny nie był by prawdopodobnie naliczany od rynkowej wartości nieruchomości tylko od jakiejś innej, mniejszej.
Najpierw rząd będzie jęczeć że ma mało kasy, trzeba wprowadzić podatek katastralny od wszystkich nieruchomości i na poziomie np. 1-2% wartości. W tym momencie podniesie się larum: że jak to tak ludzi okradać? Rząd się 'ugnie' i po długich dyskusjach wprowadzi podatek katastralny na poziomie symbolicznym np. 0.1-0.25% wartości nieruchomości rocznie + liczne zwolnienia, a jednocześnie zlikwiduje jakiś inny podatek, dzięki czemu (teoretycznie)
@maciek_gi: okej, uważasz, że obecny system jest w porządku? Uważasz, że jak ktoś popiera podatek katastralny jest idiotą? W takim razie wytłumacz mi, w jaki sposób uważasz, że sytuacja w której posiadasz ruderę o powierzchni 100 m a sąsiad posiada luksusową wille o takiej samej powierzchni, zaprojektowaną przez światowej sławy architekta, z basenem i bajerami i płacicie podatek od nieruchomości w identycznej wysokości. Uważasz, że to jest okej?
@Piotrek00: Tak, to jest okej, bo w końcu płacą po równo. Jak sąsiad zarobi, to sobie kupi też taką fajną willę i będzie płacił równie mały podatek co przy ruderze A tak w ogóle to nie powinno być żadnych podatków z tytułu bycia bogatym.
@Piotrek00: Jeśli teren jest taki sam (np 1000 m2), to dlaczego ma być wyższy? Czy państwo czyści ten basen w tej cenie? Ochrona terytorialna, zapewnienie ochrony policji, straży czy szpitalnej kosztuje tyle samo.
Inna sprawa, gdy np na 1000m2 postawi się blokowisko 10 piętrowe, tu zaczynają się schody, ale to nijak się ma do przykładu ze światowej sławy architektem i basenem - to bardziej brzmi na polaczkowatą zazdrość - jego stać
Zreformowanie systemu podatku od nieruchomości (np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości poprzez wprowadzenie strefowania maksymalnych stawek podatku, np. w zależności od PKB podregionu NTS-3, wielkości i funkcji miejscowości; wprowadzenie większych stawek podatku od gruntów miejskich nieużytkowanych etc.);
Czyli jak zwykle urzędasy chcą mieć władzę i opodatkować wszystkich, którzy się czegoś dorobili. Logika urzędasa - jak ktoś coś ma to trzeba mu zabrać,
Ale dzięki tym podatkom będzie można uchronić od nędzy kilka milionów bezrobotnych zatrudniając ich w urzędach a jak sądzą niektórzy owi urzędnicy płacąc podatki przyczynią się do dalszego dynamicznego wzrostu (podatków).
przepraszam za podpinke pod pierwszy komentarz ale coś ciekawego Wam powiem.
Ustawa o infrastrukturze informacji przestrzennej z dnia 4 marca 2010
Art. 35. Przepisy wykonawcze wydane na podstawie przepisów art. 19 ust. 1 pkt 4, art. 26 ust. 2a oraz art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. a ustawy zmienionej w art. 23 zachowują moc do dnia wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 19 ust. 1 pkt 6 i
Fajowo. Nie będziemy mieli własnych mieszkań (bo za drogo), 30% pensji przejada państwo, sporą część płacimy w postaci akcyzy, VAT-u itp., benzyna jest coraz droższa, jedzenie, gaz, woda, prąd coraz droższe, podatków i urzędników coraz więcej. Niedługo tzw. klasie średniej przyjdzie żyć za 3000 zł "do pierwszego" w bloku, a zarabiający mniej chyba będą jeść trawę.
Na szczęście nasz kraj jest niepodległy, mamy wolność słowa, prawo nie stara się udupić każdego i
@Widur: I tak płacisz dwa razy. Od zarobionych i wydanych pieniędzy. I w zamian dostajesz gówniane drogi i naburmuszone panie w urzędach, które coraz lepiej regulują i kontrolują twoje życie. Sk@!%ysyństwo, no nie?
@sebonk: jak napisano w artykule: frustracja ludzi wyładuje się na wójtach, sołtysach, etc. nie na rządzie. tak będzie się przynajmniej kierował prosty umysł człowieka, którego nie interesują zależności.
Nie problemem są przychody. Bo one z pewnością są wyższe niż np w latach dziewięćdziesiątych i to wliczając zwyżkę cen i płac. A wtedy Państwo też przecież działało. Problemem są rozchody. A tutaj Państwo/urzednicy przejedzą każdą ilość i zawsze będzie za mało.
1. Podatek od wartości więc 4 razy zastanowisz się nad remontem, który zamiast zmniejszenia kosztów - zwiększy je
2. Zabytkowych domków w centrum odziedziczony po rodzicach ludzie nie będą chcieli sprzedać a po rządowym rabunku będą oszczędzali na remontach
3. Część nie będzie płaciła tego podatku, zwłaszcza ludzie starsi. Przejęcie tego przez miasto chwilę potrwa a jak przejmie je miasto to już najprostsza droga do ruiny.
Czy można nie płacić podatku katastralnego? Lepiej nie ryzykować. Narastający „dług” obciąży hipotekę nieruchomości. Po śmierci właściciela, jeżeli spadkobiercy nie będzie stać na spłacenie zaległego podatku, dom albo mieszkanie przejdzie na własność gminy.
Takiego wała. Lepiej tego podatku nie płacić i zaraz przed śmiercią spalić chałupę. A wtedy zapytać rząd: "I CO TERAS?".
"Zreformowanie systemu podatku od nieruchomości (np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości poprzez wprowadzenie strefowania maksymalnych stawek podatku, np. w zależności od PKB podregionu NTS-3, wielkości i funkcji miejscowości; wprowadzenie większych stawek podatku od gruntów miejskich nieużytkowanych etc.); "
Nawiasem pisząc, MRR nie ma kompetencji do tworzenia prawa podatkowego. To jest wyłączna domena MF-u.
Jak podatek katastralny wynosiłby np. 0,1%, to niech go wprowadzają choćby jutro. Jeśli zwolniona z podatku byłaby np. pierwsza nieruchomość danej osoby fizycznej - to też niech wprowadzają.
I taki, niski i łatwy do obejścia podatek pewnie początkowo wprowadzą. Ale jak już go wprowadzą to mogą go sobie zmieniać i tu leży pies pogrzebany.
Jeżeli dostanę gwarancję 25 lat, że podatek zostanie na takim poziomie i zasadach jak opisałeś to
@Tym: Tak. Dlatego być może czas zastanowić się nie na tym, skąd jeszcze państwo ma brać pieniądze, a co zrobić aby wydawało ich mniej.
Poza tym, ten konkretny przykład podatku może przy odrobinie sprzyjającego politycznego wiatru, bardzo łatwo pozbawić ludzi dorobku życia, choćby rękami takich sępów jak opisano tu i nawet zupełnie 'niechcący'. Jeżeli wprowadzą przesadnie wysoki PIT to sporo ludzi zabije ich śmiechem i przejdzie do szarej strefy, albo wyjedzie
Pod każdym znaleziskiem o podatku katastralnym ta sama dyskusja. Co najmniej od 10 lat ten temat przewija się w mediach. Niech ktoś w końcu poda konkretne stawki, bo dotąd to wyłącznie wróżenie z fusów. Nie popadajmy w paranoję, że nagle zostanie przepchnięta np. 3% stawka, bo to oznaczałoby automatycznie przegrane wybory przez każdą partię, która zdecydowałaby się na taki ruch.
@Zauropsyd: Poza tym oznaczałoby to zastój na rynku nieruchomości. Obniżenie zysku inwestorów o kwoty rzędu 1-3 punkty procentowe rocznie z powodu podatku spowodowałoby taki zastój w budownictwie komercyjnym, że mielibyśmy pewnie drugą Grecję.
@fredo: Niczego takiego nie mówił. Natomiast przed expose w mediach trąbiono na prawo i lewo, że zapowiedź tego podatku się w expose znajdzie. Gdy się nie znalazła: w tych samych mediach trąbiono, że podatku na pewno nie będzie. A prawda jest taka, że po prostu nie było ani słowa na ten temat.
Przeczytajcie raz jeszcze ten fragment, który już przytoczyłem:
Zreformowanie systemu podatku od nieruchomości (np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości poprzez wprowadzenie strefowania maksymalnych stawek podatku, np. w zależności od PKB podregionu NTS-3, wielkości i funkcji miejscowości; wprowadzenie większych stawek podatku od gruntów miejskich nieużytkowanych etc.)
i zauważcie na co położono nacisk: nie na katastralny, ale na alternatywyny
@Tym: dlaczego mam być karany za to że w mojej mieścinie nie można było znaleźć pracy i musiałem wyjechać do Warszawy? Jakim cudem różne stawki dla różnych miejscowości są zgodne z konstytucją? Równość obywateli wobec prawa?
@fledgeling: Jako, że podatek od nieruchomości jest podatkiem lokalnym i trafia w całości do Twojej gminy - nie ma i nie byłoby tu żadnej nierówności, pod warunkiem że wszyscy mieszkańcy DANEJ MIEJSCOWOŚCI płaciliby taki sam podatek.
Patrzenie na te wasze smęty robi się trochę nudne i męczące. Jeśli nie chcecie by was dalej ruchano to się postawcie, a jak nie to akceptujcie owczą egzystencję. Tego typu smuty raczej nie pomogą, a są bezcelowe :)
chciałem z tego miejsca serdeczenie podziękować wszystkim razem i każdemu z osobna sk#$%^synowi który głosował na tą POlszewicką hołotę. mam nadzieję że was, głupki, zaboli tak samo.
Komentarze (226)
najlepsze
To i tak na pewno wina Kaczyńskiego;)
Jak tylko natrafiłem wzrokiem na fragment o podatku rzędu 2% od wartości nieruchomości to aż mi zaczeły drżeć jelita
akurat podatek katastralny jest podatkiem bardzo sprawiedliwym bo państw spełniając swoją rolę ochrony terytorialnej broni twojej ziemi i ma prawo na to chcieć kasy...
tylko, kufa, nie jako kolejny podatek ale zamiast innych (tych bezsensownych jak składka rentowa czy zus)
JKM
Najpierw rząd będzie jęczeć że ma mało kasy, trzeba wprowadzić podatek katastralny od wszystkich nieruchomości i na poziomie np. 1-2% wartości. W tym momencie podniesie się larum: że jak to tak ludzi okradać? Rząd się 'ugnie' i po długich dyskusjach wprowadzi podatek katastralny na poziomie symbolicznym np. 0.1-0.25% wartości nieruchomości rocznie + liczne zwolnienia, a jednocześnie zlikwiduje jakiś inny podatek, dzięki czemu (teoretycznie)
Inna sprawa, gdy np na 1000m2 postawi się blokowisko 10 piętrowe, tu zaczynają się schody, ale to nijak się ma do przykładu ze światowej sławy architektem i basenem - to bardziej brzmi na polaczkowatą zazdrość - jego stać
Czyli jak zwykle urzędasy chcą mieć władzę i opodatkować wszystkich, którzy się czegoś dorobili. Logika urzędasa - jak ktoś coś ma to trzeba mu zabrać,
Ale dzięki tym podatkom będzie można uchronić od nędzy kilka milionów bezrobotnych zatrudniając ich w urzędach a jak sądzą niektórzy owi urzędnicy płacąc podatki przyczynią się do dalszego dynamicznego wzrostu (podatków).
na stronie MRR gdzie opublikowano program i propozycje - jest prosba o zglaszanie uwag:
http://www.mrr.gov.pl/aktualnosci/rozwoj_regionalny/Strony/Konferencja_miasta_w_polityce_rozwoju_210512.aspx
Uwagi do projektu Założeń Krajowej Polityki Miejskiej można kierować do 6 czerwca 2012 r. na adres e-mail: polityka.miejska@mrr.gov.pl.
Zawsze mozna wyrazic swoj sprzeciw.
Ustawa o infrastrukturze informacji przestrzennej z dnia 4 marca 2010
Art. 35. Przepisy wykonawcze wydane na podstawie przepisów art. 19 ust. 1 pkt 4, art. 26 ust. 2a oraz art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. a ustawy zmienionej w art. 23 zachowują moc do dnia wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 19 ust. 1 pkt 6 i
Na szczęście nasz kraj jest niepodległy, mamy wolność słowa, prawo nie stara się udupić każdego i
Hahahahaa, dobry żart, fantasto! 30% to przejada na śniadanie. Wliczając obiad i kolację, państwo przejada 60-50% zarobków.
PROBLEM: podatek katastralny 1-2%( który chce wprowadzić PARTIA A)
PROPONOWANE ROZWIĄZANIE: Podatek tak ale nie tak wysoki (wprowadzi PARTIA B na którą będą głosy)
ROZWIAZANA SPRAWA: jest podatek mniejszy ale rządzi PARTIA B którą wybraliśmy w "KONTROLOWANY" sposób.
misterny plan :) tak jak twierdzi @maciek_gi
dodam jeszcze tylko ze jeśli
Nie problemem są przychody. Bo one z pewnością są wyższe niż np w latach dziewięćdziesiątych i to wliczając zwyżkę cen i płac. A wtedy Państwo też przecież działało. Problemem są rozchody. A tutaj Państwo/urzednicy przejedzą każdą ilość i zawsze będzie za mało.
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Podatek od wartości więc 4 razy zastanowisz się nad remontem, który zamiast zmniejszenia kosztów - zwiększy je
2. Zabytkowych domków w centrum odziedziczony po rodzicach ludzie nie będą chcieli sprzedać a po rządowym rabunku będą oszczędzali na remontach
3. Część nie będzie płaciła tego podatku, zwłaszcza ludzie starsi. Przejęcie tego przez miasto chwilę potrwa a jak przejmie je miasto to już najprostsza droga do ruiny.
Takiego wała. Lepiej tego podatku nie płacić i zaraz przed śmiercią spalić chałupę. A wtedy zapytać rząd: "I CO TERAS?".
Irlandia.
"Zreformowanie systemu podatku od nieruchomości (np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości poprzez wprowadzenie strefowania maksymalnych stawek podatku, np. w zależności od PKB podregionu NTS-3, wielkości i funkcji miejscowości; wprowadzenie większych stawek podatku od gruntów miejskich nieużytkowanych etc.); "
Nawiasem pisząc, MRR nie ma kompetencji do tworzenia prawa podatkowego. To jest wyłączna domena MF-u.
Wprowadzenie
I taki, niski i łatwy do obejścia podatek pewnie początkowo wprowadzą. Ale jak już go wprowadzą to mogą go sobie zmieniać i tu leży pies pogrzebany.
Jeżeli dostanę gwarancję 25 lat, że podatek zostanie na takim poziomie i zasadach jak opisałeś to
Poza tym, ten konkretny przykład podatku może przy odrobinie sprzyjającego politycznego wiatru, bardzo łatwo pozbawić ludzi dorobku życia, choćby rękami takich sępów jak opisano tu i nawet zupełnie 'niechcący'. Jeżeli wprowadzą przesadnie wysoki PIT to sporo ludzi zabije ich śmiechem i przejdzie do szarej strefy, albo wyjedzie
Przeczytajcie raz jeszcze ten fragment, który już przytoczyłem:
Zreformowanie systemu podatku od nieruchomości (np. poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości ad walorem lub podatku zależnego pośrednio od wartości nieruchomości poprzez wprowadzenie strefowania maksymalnych stawek podatku, np. w zależności od PKB podregionu NTS-3, wielkości i funkcji miejscowości; wprowadzenie większych stawek podatku od gruntów miejskich nieużytkowanych etc.)
i zauważcie na co położono nacisk: nie na katastralny, ale na alternatywyny