@dyskotekowy__rabin: Narzekacie wszyscy, a ja dla odmiany pochwalę się. Na fizyce mogłem obejrzeć dziesiątki różnych doświadczeń. A i na chemii też coś się czasem pojawiło ciekawego.
Tak więc trafiają się szkoły, gdzie "doświadczenie" istnieje nie tylko na kartach podręcznika.
@kravi93: @dyskotekowy__rabin: to już chyba bardzo zależy od nauczyciela. My też nie mieliśmy jakichś laserów, zderzaczy hadronów itp. , ale naprawdę, balon, woda, rurka z pcv czy jakieś wahadło, to jest coś, co można pokazać uczniom bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów, czy zakupu specjalistycznego sprzętu. Nic gorszego, niż trafić na nauczyciela, któremu się po prostu nie chce.
Jedyny typ doświadczenia jaki kiedykolwiek zobaczyłem na lekcjach fizyki. Do tej pory pamiętam minę speszonego kolegi, który został zmuszony do pocierania pałki (PCV) przy całej klasie.
Komentarze (47)
najlepsze
http://i.imgur.com/FJ6iC.png
btw @Familiar - doświadczenia w szkole, czy też ich brak, to właśnie ta informacja nieprawdziwa?:P
Tak więc trafiają się szkoły, gdzie "doświadczenie" istnieje nie tylko na kartach podręcznika.
Komentarz usunięty przez moderatora
(rocznik 90), było by ciekawiej bo to naprawde fajne a nie uczenie się o wzorach jakiś.
jakichś, k$#%a!
P.S. A gdy nikt się nie będzie starał naprawiać świata, to myślisz, że on sam się naprawi?