Wpis z mikrobloga

@jaqqu7: 90% odcinków z Tennantem i Ecclestonem oglądałem z zapartym tchem, a od kiedy Moffat został głównym scenarzystą przed każdym zastanawiam się, co tym razem Moffat spieprzy. Doskonale to widać w tym sezonie, bo w sezonach ze Smithem było jeszcze ok mimo kilku rażących błędów. Pierwsze dwa odcinki 8 sezonu były spoko, reszta to w połowie telenowela z Pinkiem i Clarą.
@Kazak77: Ja nie lubiłem pisania Russela, a przygody Tennanta i Eccelstona były ratowane tylko dzięki ich umiejętnościom aktorskim. Większość odcinków była co najwyżej przeciętna. Uważam, że Moffat bardzo sprawnie i ciekawie poprowadził przygody Jedenastego tak aby tworzyły jakąś spójną całość - oczywiście było kilka "takich se" odcinków, ale całościowo wypadały o niebo lepiej - szczególnie końcówki sezonów, bo nie oszukujmy się Dziesiąty miał tak spartaczone odejście jak tylko było to możliwe