Wpis z mikrobloga

#gry #twierdzakrzyzowiec2 #gorzkiezale

Zacząłem dzisiaj grać w Twierdzę: Krzyżowiec 2 i się rozczarowałem strasznie. Graficznie nie powala, ale w tego typu grach nie o to chodzi - mimo to że nawet na low zarzynało mi komputer (2x3,2ghz i Radeon 7750) niemożliwie.

Ale przechodząc do sedna - ekonomia chyba najbardziej dostała po dupie w porównaniu z oryginalnym krzyżowcem - koszt budynków jest z kosmosu - targ kosztuje 500g (równowartość w tej części 500 drewna, albo 5 mieczników, którzy spokojnie wyrżną 40 łuczników tracąc przy tym może 1/3 hp. Młyn kosztuje 200 drewna, które zbiera się mając 4-5 drwali chyba z 10 minut, więc trzeba je kupić.

Maszyny oblężnicze też są wzięte z dupy. Nie opłaca się kupować katapult(100g), bo ich zasięg jest mniejszy niż łuczników na murach, a za 400g macie trebusz, który kosi 95% budynków (w tym koszary i wszystkie wieże oprócz najmocniejszej) na jedno uderzenie.

Ale żeby nie było, że potrafię znaleźć tylko minusy, to teraz kilka małych plusów, jakie ta gra jednak ma:

-auto-sprzedawanie z ustawieniem od jakiej ilości - to jest według mnie genialne w swojej prostocie

-jednostki o niebo mądrzejsze od tych z pierwszej części, gdzie zdarzało się, że połowa armii stała i patrzyła, jak ich koledzy stojący 5m dalej są wyrzynani przez przeciwnika

Ale ogólnie #badziewie i #niepolecam

TL;DR

  • 4
@Nasu: firefly po wydaniu pierwszego crusadera to jedna wielka porażka. stworzyli dobrą markę, wypuścili dwie dobre gry (reedycji w HD nie liczę), a potem już same gnioty (jak grałem w dwójkę, to miałem wrażenie, że to jest jakaś pre-alpha)
@paziu: Wtf, to jest to samo studio co zrobiło zajebistą jedynkę i 1szego krzyżowca, gdzie potem tak obniżyli loty? Już właśnie chciałem sprawdzać czy inne studio to przejęło.