Wpis z mikrobloga

Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw: śniadanie i gazetka.

Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy godziny później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to się zdrzemnie, to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno... W końcu żona pyta:

- Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura?

Urzędnik zrywa się jak oparzony:

- O cholera! Myślałem, że już od dawna tam jestem...

#suchar #heheszki #pracbaza #praca
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- O cholera! Myślałem, że już od dawna tam jestem...


@Lookazz: o nie, aż tak źle nigdy ze mną nie było. Zawsze staram się mieć punkt zaczepienia, czyli koleżanki z pracy z fajnymi cyckami. To mnie zawsze utwierdza, że jestem w pracy( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz