Wpis z mikrobloga

I dobrze. Nie masz go lubić.


@SirPsychoSexy: A "moja panna" np. uczciwym piwkiem nie gardzi i nie wyobrażam sobie spotkania w plenerze, że ja sobie piję, a ona jakiś soczek. Ja się po trzecim już całkiem wyluzuję, a ona będzie spięta siedzieć i taki #!$%@? z miłej i sensownej rozmowy.