Aktywne Wpisy
Krs90 +365
#krakow #wypadek #bezpiecznieszybkajazda
Fiu fiu, szybko ale bezpiecznie pamiętajcie ziomeczki, z fartem elo.
Fiu fiu, szybko ale bezpiecznie pamiętajcie ziomeczki, z fartem elo.
WielkiNos +108
Warsztaty dla kobiet z medytacji łona, masturbacji i robienia loda za 1700 zł. Któraś chętna?
#kursy #rozwojosobisty #logikarozowychpaskow #rozowepaski #seks
#kursy #rozwojosobisty #logikarozowychpaskow #rozowepaski #seks
Hej Miraski! Dawno nie pisałam, a troszkę się pozmieniało.
Zacznijmy od kwestii mojego kontraktu, który niestety nie został przedłużony. Spędziłam w firmie zajebiste 4.5 miesiąca, nauczyłam się naprawdę dużo i mimo wszystko polubiłam tę prace, mimo, iż czasem dawała w kość. Nie wszystko jest stracone, jest nadal szansa na to, że tam wrócę za kilka miesiący, gdy znowu zacznie się sezon i będą potrzebowali dodatkowych rąk do roboty.
Gdy kwestia kontraktu stała się jasna, przeżyłam mini załamanie nerwowe, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Naprawdę wierzyłam w to, że może się udać, a tak... moja przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Ale już po dwóch dniach zaczęłam rozważać inne opcje - restauracja w Trondheim, inna robota w okolicy, a nawet wyjazd do UK. Wszystko tylko nie powrót do Polski.
W piątek był mój ostatni dzień pracy w zakładzie, postanowiłam zrobić sobie potem tydzień wolnego na zaleczenie ran wojennych (odrapania i siniaki to dla takiej sierotki jak ja normalna sprawa) i zacząć szukać czegoś innego.
Ale.
Jak się okazuje, w Norwegii znajdziesz pracę nawet gdy jej nie szukasz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I takim oto sposobem zostawiłam moje ukochane górskie miasteczko i wylądowałam dziś wraz z czterema innymi osobami na Hitrze. A od jutra zaczynam pracę (też tymczasowa, ale zyskam trochę czasu i kasy) w firmie zajmującej się przetwórstwem krabów! :D
Tak więc od dziś zaczynam rozdział drugi mojej przygody z Norwegią. Trochę się denerwuję, jak to będzie... Trzymajcie za mnie kciuki!
@indeed: Dałem + za to zdanie. 6 października wyjeżdżam z kraju. Mam nadzieję, że prędko tu nie wrócę.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu