#norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Hej Miraski! Dawno nie pisałam, a troszkę się pozmieniało.

Zacznijmy od kwestii mojego kontraktu, który niestety nie został przedłużony. Spędziłam w firmie zajebiste 4.5 miesiąca, nauczyłam się naprawdę dużo i mimo wszystko polubiłam tę prace, mimo, iż czasem dawała w kość. Nie wszystko jest stracone, jest nadal szansa na to, że tam wrócę za kilka miesiący, gdy znowu zacznie się sezon i będą potrzebowali dodatkowych rąk do roboty.

Gdy
i.....d - #norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Hej Miraski! Dawno nie pisałam, a ...

źródło: comment_NVYd98YEdCLQAUQAYX44cCX070mtj8qh.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wszystko tylko nie powrót do Polski.


@indeed: Dałem + za to zdanie. 6 października wyjeżdżam z kraju. Mam nadzieję, że prędko tu nie wrócę.
  • Odpowiedz
#indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Ostatnio siedziałam z koleżanką przy piwku w pubie, zwykłe piątkowe popołudnie. Nagle, nie stąd ni zowąd zaroiło się wokół nas od nastolatków obu płci ubranych w śmieszne, czerwone portki. Co się dzieje? Zapytałam.

Odpowiedź była jedna. Russ.

Czym
i.....d - #indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Ostatnio siedziałam z koleżanką pr...

źródło: comment_Qj6mpCQeCcPX2e28cS0iwXzawPVK4qQE.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Wybrałam się w niedzielę na spacer po miasteczku, cyknęłam kilka fotek, niestety z winy mojego słabego aparatu nie widać tego, co chciałabym uchwycić najbardziej i jak najwyraźniej, a konkretnie wielkich, ośnieżonych gór na horyzoncie. :/

Co jest dziwnego w norweskich miasteczkach, kiedyś już o tym wspominałam - Norwegowie siedzą w domach. Nie uświadczycie takich widoków jak w Polsce, że w niedzielę po obiedzie ludzie wychodzą się przejść, bądź poruszają się po ulicach w innych bliżej nieokreślonych celach. Nie. Ulice są kompletnie puste, czułam się jak bohater filmu "28 dni później", tylko w mniejszej skali. :D Jedyne osoby, które spotkałam na swojej drodze były Słowakami, czasem przejechał jakis samochód, poza tym miasto wygląda na kompletnie wymarłe. Dziwne wrażenie.

Śmieci
i.....d - #norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Wybrałam się w niedzielę na spacer...

źródło: comment_VBnA1K2wfIYS3105ZJiApPgPeopesesI.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Piętro pode mną znajduje się knajpa prowadzona przez Turków - w dużym uproszczeniu, jako, że jeden jest Turkiem czystej krwi, drugi Bułgarem pochodzenia tureckiego, a trzeci Bułgarem pochodzenia tureckiego, który od 20 lat mieszka w Norwegii. :P Fajne miejsce, chłopaki są weseli i lubią się zabawić wieczorami po zamknięciu knajpy tak, że mi podłoga faluje w rytm muzyki. :)

Wracając do tematu, jeden z nich postanowił kupić restaurację z dyskoteką w miasteczku nieopodal. Kupił ją od facetów wyglądających jak mafiozi z filmów - wyobraźcie sobie trzech muslimów w średnim wieku w dresach i skórach, poruszających się BMW. Macie obraz? Dodam, ze mozna bez problemu wyobrazić sobie tych gości z kałachami. :P

Co
i.....d - #norweskidziennikindeed #indeedwyjezdza

Piętro pode mną znajduje się knajp...

źródło: comment_JLrhWsd2LMtnfdXwHOnOhnR9sIEaBQeG.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Co tam Miraski, pewnie grylujecie i się opalacie, ciesząc się długim weekendem? Bo ja patrzę za okno i oglądam jak ZNOWU pada śnieg. () Poniżej zdjęcie.

1 maja jest dniem wolnym także w Norwegii (na szczęście!), kolejne święto będzie dopiero 17 maja. Będzie to Święto Konstytucji Norwegii - pochody, festyny i ogólna radość, aż nie
i.....d - #indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Co tam Miraski, pewnie grylujecie ...

źródło: comment_SddXrwtwyvVoIMQtLl5MCUooLOO5cB7i.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Ok, własnie wróciłam z małej wycieczki do Trondheim. Co tam robiłam? Pojechałam złożyć wniosek o przyznanie mi skattekort, czyli inaczej mówiąc karty podatkowej.

Skattekort - norweska karta podatkowa, zawiera informacje o wysokości zarobków oraz potrąceń podatkowych w danym roku podatkowym.

Dokument
i.....d - #indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Ok, własnie wróciłam z małej wycie...

źródło: comment_OEpGQstnv9eunoaZdAQ2EnIGhbiWW7KH.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@spacebound: Zazdrościć będziecie mogli, jak uda mi się tu ściągnąć mojego niebieskiego paska, bo na razie nie umiem się cieszyć tym wszystkim wokół tak jak bym chciała, tylko jestem chora z tęsknoty. () :P
  • Odpowiedz
@lukaslm: @chilling: Ja tu jestem dopiero od paru dni. Pracuję przy maszynach w firmie wędliniarskiej koło Trondheim, praca dośc ciężka, ale nie jest źle, zarobki są super. Wysłałam im CV w grudniu zeszłego roku, wiedząc że co jakiś czas poszukują dodatkowych rąk do pracy tymczasowej, z możliwością zostania na stałe. Ponad tydzień temu oddzwonili, i 4 dni potem siedziałam już w samolocie. ;) Zostanę tu co najmniej do
  • Odpowiedz
#indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Dzień trzeci za mną, poznałam pracowników knajpy znajdującej się pod moim mieszkaniem, i ich znajomego. Wszyscy oni porozumiewają się z Polakami jakąś dziwną mieszaniną polskiego, norweskiego, rosyjskiego i angielskiego. Nie rozumiem tego ni w ząb i sama nie wiem w jakim języku do nich mówić, bo niby po polsku rozumieją, ale nie jestem pewna ile, a z kolei po angielsku jeszcze się krępuję. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jestem przerażona, a jutro pierwszy dzień pracy, panikuję, że czegoś nie ogarnę, albo nie zrozumiem, albo się poślizgnę i wybiję zęby, lub wygłupię
i.....d - #indeedwyjezdza #norweskidziennikindeed

Dzień trzeci za mną, poznałam prac...

źródło: comment_1PJ8Hpo0lpdVRedj1PZ1RPGIE4XsrMhR.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostatnie 12 godzin w domu... Ręce trzęsą mi się tak, że nie trafiam w karty grając w Hearthstone. :P Miękka fajka ze mnie, jestem za bardzo sentymentalna.

Ale do rzeczy: Mirki podróżnicy, gdzie najlepiej usiąść w samolocie, rzekomo najmniej trzęsie z przodu, prawda to? Weźcie pod uwagę, że mam chorobę lokomocyjną, więc wszystkie drgania i wachnięcia będę odczuwać w żołądku x100.

#indeedwyjezdza #kiciochpyta #grazynypodrozy
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@indeed: uszy mnie nigdy nie bolaly ale sa skoki cisnienia I jak mocniej przelkne sline to jest ok. Ludzie zuja gumy namietnie ale ja jakos nigdy nie mialem takiej potrzeby. Jak bedzie bardzo zle to w----y czysta z lodem na pokladzie x 2 albo wiecej I bedzie git....aha ja zawsze mialem taki patent ze np jak lot trwal 2 godziny to zapodawalem sobie jakis ulubiony album badz mix ktory tez
  • Odpowiedz
@indeed: telefon musi byc wylaczony tylko przy syarcie I ladowaniu aczkolwiek podobno sie to juz zmienilo...po starcie mozesz wlaczyc ale musi byc ustawiony na plane mode...tym sie nie martw bo to bzdura ja zawsze sluchalem muzy przy starcie bo fajny klimat jest...poczekaj az obsluga siadzie I soe zapnie I zakladaj sluchawki. Od książki lepszy jakis magazyn...cos co ma artykuly.
  • Odpowiedz
@indeed: Nie tylko finansowym, dojrzejesz, nabierzesz dystansu, dodatkowo zobaczysz czy związek z twoim niebiekism paskiem to jest to, jeśli przetrwa te 4 miesiące to możesz to traktować jako potwierdzenie
  • Odpowiedz