Wpis z mikrobloga

Mireczki. Mieszkam zagranico i na emigracyji widuje się sporo terrorystów ... yyy, tzn. muzułmanów. Podzielę się własnymi przeżyciami z tą cudowną kulturą. Content własny, #niepasta, więc czytać, bo #truestory tu jest!

Z własnych doświadczeń:

- #oswiadczenie: normalnych muzułmanów jest bardzo dużo! A ci, którzy mają cywilizowane myślenie należą do bardzo rzadkich wyjątków.

- Anglicy są na tyle uprzejmi, że wyprowadzają się ze swoich domów, w których żyły ich ostatnie 3 pokolenia po to, żeby zrobić miejsce dla muzułmanów, którzy w ciągu kilku lat zasiedlili wszystkie okoliczne domy.

- Te ich hehe kebaby tutaj są naprawdę zajebiste - ale dostawcy skretyniali, bo każdy zatrzymuje się na parkingu przed blokiem i dzwoni, żebym zszedł do niego - leniwe ściery! #pstoprawda

- Czasami siadam sobie pod wieczór na przystanku na przeciwko meczetu i #!$%@? parówki. Popijam wtedy piwem i palę dużo papierosów. Robię to dla relaksu, szczególnie gdy muslimy idą na modlitwę i z niej wracają. Jeszcze ani razu nikt mi nic nie zrobił, bo zaraz obok jest posterunek policji. Policjanci z kolei robią sobie nawet ze mną fotki i nieoficjalnie mnie popierają.

- #taktyk Dobrze wiadomo, że każdy taksówkarz to arab. No, czasami hindus. Ale z arabami robię tak, że udaję jednego z nich. Nauczyłem się kilku fraz w języku Urdu i wiem jak powinien zachowywać się muzułmanin. Jakość usługi jest o wiele lepsza i tańsza. A ja się cieszę, że o 1 funt mniej idzie do kieszeni mafii terrorystów. #profit

- Ciągle nie wpadłem jeszcze na pomysł jak w szybki sposób napisać "POLSKA DLA POLAKÓW" świńską krwią na ścianie meczetu w Manchesterze.

- #coolstory Jest tutaj taka dzielnica arabska, gdzie przy ulicy jest #!$%@? restauracji, take-away-ów i shisha barów arabskich. Ostatnio znaleziono w śmietnikach jednej z restauracji worki z kocimi głowami. Czemu to nie ja na to wpadłem?! http://ujeb.se/cZ0p - link related.

- #coolstory Pojechałem oglądać mieszkanie. Wystawione przez agencję, więc kieszeń mnie bolała na samą myśl, ale jedno z lepszych. Idziemy, agentka puka do drzwi. "Zaraz zaraz, chwila." - rozlega się zza drzwi. Trzy długie minuty czekaliśmy aż otworzyła nam burka, a pod nią jeden #!$%@? wie kto. Obejrzeliśmy mieszkanie i po wyjściu agentka mówi do mnie, że tamta musiała się ubrać w te szmaty - oboje wydrwiliśmy sytuację i cieszyliśmy się dalej z bycia białymi ludźmi.

- #coolstory Obrzydza mnie jak widzę kobiety w burce. Dla mnie to jest oburzające, rozwściecza mnie to do czerwoności. Na #!$%@? Ci ta chusta, ty inkubatorze bez wartości? Ale nienawiść to zła rzecz i trzeba się najpierw przejść w ich butach, żeby zrozumieć, tak? Dlatego założyłem na siebie burkę (strasznie ciężko jest dostać burkę na 185cm wzrostu) i wyszedłem na miasto. Ludzie się ode mnie odsuwali na ulicy, nieśmiało wychodzili kolejno z autobusu gdy szeptałem sobie coś pod nosem lekko kiwając się, do banku mnie wpuścili, tylko trochę spanikowali jak zostawiłem plecak i wyszedłem, do meczetu wszedłem bez spiny, like a boss, a po wyjściu dostałem 4 oferty matrymonialne i musiałem użyć gazu pieprzowego, bo by mnie #!$%@? zgwałcili. Jaki z tego wniosek? Jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę, załóż burkę. Choć chyba odwrotny jest jej zamysł.

#truestory #islam #emigracja #uk #heheszki
  • 17
- Ciągle nie wpadłem jeszcze na pomysł jak w szybki sposób napisać "POLSKA DLA POLAKÓW" świńską krwią na ścianie meczetu w Manchesterze.


@CynicznySkurczybyk:

1. Weź dużą kartkę i wytnij ten napis.

2. Przyłóż ową kartkę do ściany.

3. Przejedź po kartce wałkiem wybrudzonym "farbą". Dasz radę w 2 ruchach, jeśli to małe. Jeśli nie masz wałka, to się po niego wróć. Jak nie masz "farby", to też się wróć.

4. ???
@CynicznySkurczybyk:

Ale nienawiść to zła rzecz i trzeba się najpierw przejść w ich butach


To byś musiał się poprzechadzać w airmaxach albo innych new balance'ach. Ostatnio byłem w Niemczech, też pełno ninja w full przebraniu, a na nóżkach właśnie jakieś najeczki, czy inne new balance. Śmiesznie to wyglądało ;)
@CynicznySkurczybyk: Pracowałem w tym roku podczas ramadanu z Pakistańczykiem i nie narzekałem. Śmieszna kultura. Zawsze podejdzie ni z dupy i zacznie opowiadać o swojej kulturze lub pytać się o moją : a to jakie jedzenie a to czy morze zamarza itp. Raz podszedł jak to zwykle ni z dupy i zaczął opowiadać jak w jego kraju niektórzy walą osły i że wagina osła jest zimna w przeciwieństwie do kobiecej. Śmiechu było