Wpis z mikrobloga

Impreza u koleżanki. Wszyscy świetnie się bawią, każdy p--o w ręce, ludzie rozsiani po całej chacie - normalna domówka. Podchodzi do mnie ziomek z karyną mówiąc że ta nie wierzy że byłem za gimbazy kucem i poka fotę jakąś i w ogóle. Ja podchmielony myślę sobie "a co tam, Karyna 7/10, wydaje się spoko, niech się dziewcze pośmieje". Przypominam sobie że siostra wrzuciła za dawnych lat taką fotografię na nasząklasę. Znając jej hasło wchodze sobie na jej profil (swojego i tak nigdy nie miałem bo i po co) i pokazuję zdjęcie. Heheszki, ale wyglądałeś, blablabla i sobie poszli. Zostałem jeszcze chwilę na profilu siostry, patrze w znajomych a tam profil mojego ojca. Jako że mój tata zmarł 6 lat temu na moich rękach, już czułem się nie za dobrze. Ale c--j tam, nie wiedziałem nawet że używał tego portalu to wchodzę na zdjęcia jakie dodał. A tam oprócz profilowego jedno zdjęcie. Ja dający swój pierwszy koncert na początku licbazy. I podpis: "Mój syn, jestem dumny". Już po dwóch sekundach ryczałem jak małe dziecko. Wszyscy WTF, co się dzieje, a ja sobie płacze jak p------y. Koleżanki przytulają, pocieszają a ja ze łzami w oczach i na ryju się ubrałem, poszedłem na taksówkę i pojechałem na cmentarz. I siedziałem tak nad grobem do rana. A teraz opiekuję się półrocznym siostrzeńcem, myśląc o tym że nigdy nie pozna swojego dziadka. Będę mu opowiadał historie jaki to był zajebisty człowiek, jak mnie i siostrę wspierał w swoich pasjach bo sam miał ich kilka. Jak siedział i patrzył jak uczyłem się grać na gitarze. Jak w momentach kiedy było w domu c-----o on i tak miał uśmiech na twarzy i zawsze znalazł wyjście z ciężkiej sytuacji. Kiedy umierał mi na rękach, nie uroniłem nawet łzy, bo myślałem sobie że jako jedyny facet w rodzinie muszę pokazać że będzie dobrze, to ja muszę dać wszystkim wsparcie. P------e myślenie za które do dziś płacę zdrowiem. A teraz wszystkie emocje ze mnie wychodzą.

Jeżeli w pokoju obok siedzi wasz ojciec, podejdźcie do niego i go przytulcie. Jeżeli jest dalej to chociaż zadzwońcie. Bo k---a nie wiecie kiedy może go zabraknąć. Ja za kilkuminutową rozmowę ze swoim dałbym wszystko co mam.

#sadstory #feels
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@faun69: Mój zmarł jak miałem 5 lat, niestety nie pamiętam go, myślę, że gdyby nie jego fotki to bym zapomniał jak wyglądał, w każdym razie nie pamiętam go wystarczająco, by za nim tęsknić...
  • Odpowiedz
@faun69: A mój ojciec zniszczył mi życie i gdybym tylko miał możliwość to wpakowałbym mu siekiere w plecy. Nie wszyscy mają kochanych tatusiów.
  • Odpowiedz
@Arnl: @Wextor: @Fisek: @Wyrewolwerowanyrewolwer: @alma_: Przepraszam że generalizowałem, zupełnie mi nie przyszła do głowy tak logiczna rzecz, że nie wszyscy mają spoko ojców. Ale mam nadzieje, że przekaz jest jasny i chociaż jedna osoba pogadała czy zrobiła coś miłego dla swojego starszego, jeśli na to zasługuje. O to mi chodziło.
  • Odpowiedz
@faun69: Właśnie uświadomiłem sobie że mój Tata to prawdopodobnie najbardziej zajebisty człowiek jakiego znam i pewnie lepszego już nigdy nie poznam.

Dzięki!
  • Odpowiedz