Wpis z mikrobloga

@KREM_Z_BROKUL:

moim zdaniem taki centrowy liberalizm byłby bardzo chwiejnym systemem, bo jeśli liberał opowiada się za wolnością obyczajową, to generalnie opowiada się za lewactwem, jeśli za prywatną własnością, generalnie rynkowymi cenami, przeciwko dominacji państwa w ekonomii, to staje raczej po stronie konserwatystów


Jeśli przyjąć, że lewica jest antykapitalistyczna i kolektywistyczna, to ciężko by uznać, że taki klasyczny liberał opowiadałby się za lewactwem. Tak samo ciężko uznać, że mógłby stanąć po stronie konserwatystów, którzy znajdują się w opozycji do liberalizmu społecznego. Centrowy liberalizm nie byłby chwiejnym systemem, bo nadrzędną wartością byłaby wolność
  • Odpowiedz
@KREM_Z_BROKUL: Nie nazywaj wykopków libertarianami, jest tu więcej fanboyów króla, niż gdziekolwiek indziej. Żaden libertarian (prawdziwy) nie odniesie się z pogardą do innych ludzi ze względu na ich zachowania, poglądy etc.

Tak robią tylko tzw. buclibertarianie.

moim zdaniem taki centrowy liberalizm byłby bardzo chwiejnym systemem, bo jeśli liberał opowiada się za wolnością obyczajową, to generalnie opowiada się za lewactwem, jeśli za prywatną własnością, generalnie rynkowymi cenami, przeciwko dominacji państwa w
  • Odpowiedz
Poza tym, skąd wniosek, że wolność obyczajowa równa się lewactwu? Wolność to wolność, po prostu.


@asdfghjkl1: nie. Wujkowie Engels, Marks, Lenin piętnowali burżuazyjną/mieszczańską moralność, po rewolucji październikowej zliberalizowano prawo rozwodowe, wprowadzono alternatywną wobec małżeństwa formę zinstytucjonalizowanego związku (w III Rzeszy to samo), s--s był traktowany przez bolszewików jako zwykła aktywność fizyczna, Engels wprost pisał, że najbardziej podstawowym antagonizmem klasowym jest ujarzmienie kobiety przez mężczyznę w małżeństwie (Himmler uważał, że małżeństwo
  • Odpowiedz
Trzeba być debilem, żeby odwalać po innych narkotykach.


@DBR9: przecież są takie n-------i, które na czas "fazy" mieszają całkowicie w głowie (jak choćby wcześniej wymienione sole do kąpieli, które nie mieszają Ci z błędnikiem, funkcjami motorycznymi i mową, ale wpływają na charakter całkowicie, czy np. wywołują halucynacje).

Swoją drogą - zakładasz, że agresja po alkoholu to coś, co zdarza się tylko "debilom" (których ci u nas dostatek) a "odwalanie" po
  • Odpowiedz