Wpis z mikrobloga

@matti-nn: jakby zwracała uwagę na otoczenie zamiast skupiać się na telefonie to by żyła. Szkoda człowieka, ale selekcja naturalna często daje o sobie znać.

Inna sprawa to co to za kraj gdzie takie wejście nie ma żadnej barierki tylko można po prostu spaść kilka metrów. To raczej nie tak miało być i coś tu jest nie tak.
  • Odpowiedz
@r5678: no wiesz, to wogole nie bylo oznaczone, na chodniku w zyciu bym sie czegos takiego nie spodziewal, tym bardziej, ze idziesz ze znajomymi. Wg mnie w tym przypadku wpasc mogl kazdy, tym bardziej z europy gdzie jestesmy przyzwyczajeni do innych standardow bezpieczenstwa.
  • Odpowiedz
@zagubionychromosom: Jakim cudem ta jej koleżanka nie widziała gdzie idą? Serio nikt nie patrzy przed siebie tylko wszyscy w j----y telefon? Ta druga koleżanka nie szła czasem przodem? Poza tym naprawdę dziwne, że nie ma tam żadnych barierek czy wyższego murka. Chociaż chyba tam jest murek a to ostatnie zdjęcie trochę ze złej perspektywy jest zrobione, ale nadal jest on całkiem niski.

Właściwie to się zastanawiam która w końcu spadła,
  • Odpowiedz