Wpis z mikrobloga

@Hiera: Polskie media też o tym wspominały. Mam nadzieję, że jak będę jechał gdzieś na południe europy to tego bydła będzie mniej. Do tej pory mam umysł skażony widokiem pijanego, grubego ruska w niemal przezroczystych majtkach czekającego wraz z żoną tak grubą, że tłuszcz od przodu kompletnie zakrywał majtki. aż barman naleje im kolejną wódkę. Fuj...
  • Odpowiedz
@maniac777: Muszę cię zmartwić. Nie ma chyba turystycznego miejsca, gdzie nie ma ruskich turystów.

Ale z moich wojaży stwierdzam, że gorsi są angole :D Polacy jak Polacy robią wstyd, ale raczej nie przeszkadzają wszystkim naokoło.
  • Odpowiedz
@Hiera: w tunezji kelner powiedzial ze nasza wycieczka pije tyle co reszta osob zameldowanych w hotelu (bylo nas raptem 20 osob)... jak wyjezdzalismy to zwijali dywany przy barze "bo przyjezdzaja ruskie a oni lubia brudzic"
  • Odpowiedz
@Hiera: Byłem w kilku miejscach więc wiem jak to wygląda. Przed opisaną powyżej historią i tak wybierałem hotele w których miało nie być zbyt wielu Rosjan. Później zresztą też przykładałem do tego wagę - jak się domyślasz z jeszcze większą pieczołowitością niż. Tylko raz zignorowałem opis mówiący o Rosjanach na HolidayCheck. Więcej błędu nie popełnię :)
  • Odpowiedz