Wpis z mikrobloga

Pojechałem dzisiaj do marketu budowlanego OBI, po 3 worki cementu. Zdecydowałem że wezmę ten nietypowy wózek do "większych ciężarów", a że nie miałem złotówki wsadziłem 5zł. Podjeżdżam pod dział z art. budowlanymi, zostawiam wózek na 30sek rozglądając się za packami do zacierania tynków. Wracam, podnoszę cement, wkładam do wózka i coś mi nie pasuje... ktoś zabrał mi mój wózek i wymienił go na zwykły z wsadzoną złotówką ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#coolstory #polakicebulaki
  • 30
@cree: Ostatnio kiedy zbierałam maliny na działce, położyłam sobie stare, zapasowe buty (gdyby zaczął deszcz padać). Działkę mam długą, więc straciłam je z widoku, ale się nimi nie przejmowałam, bo po co? Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że buty zostały skradzione. Żałuję, że nie mam grzybicy, przynajmniej by się cham zaraził - a co!
@cree: jakby nie patrzeć zysk 4 zł w parę minut, niektórzy godzinę na kasie siedzą by tyle zarobić ;p Ciekawe jak to wygląda pod kątem prawnym, przecież wózek jest ogólnodostępny, to że ktoś sobie tam 5 zł wsadził...
@ossj: Buty zostawiłam na wszelki wypadek jakby deszcz padał, bo było pochmurno:P Wiesz, było jeszcze na tyle ciepło, że mogłam chodzić w japonkach, ale uznałam, że jak zacznie lać, to zmienię sobie buty (włożyłam do nich nawet skarpetki na wszelki wypadek). W ogóle byłam u siebie i do głowy mi nie przyszło, że jakaś #!$%@? zabierze mi buty. Widocznie napis "reebok" był zbyt pociągający. A nie mogę pić alkoholu, pepsi, jeść