Wpis z mikrobloga

Bardzo nie lubię gdy na spotkaniach/kursach/szkoleniach/prelekcjach osoba prowadząca pyta osób siedzących na sali:

- Czy są jakieś pytania?

Po czym odzywa się cicho osoba gdzieś z pierwszego rzędu, coś tam cicho mówi przez 3 minuty do prowadzącego, a prowadzący, już do mikrofonu:

- Tak, oczywiście, ma pan rację, tak powinno być, cieszę się, że ktoś o to zapytał.

Fajnie tylko, że nikt poza nim nie słyszał pytania i nie wie o co chodzi. Bo tak ciężko jest prowadzącemu powtórzyć pytanie, zanim na nie odpowie, żeby inne osoby na sali usłyszały czego dotyczy odpowiedź...

(°°

#takasytuacja #gorzkiezale #firstworldproblems #pracbaza
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach